Też widziałem babola jak tak wjechał na rondo - też nie miał elki. To jest dopiero smutne, elka się dopiero uczy, a ten bez elki to już nie powinien takich błędów popełniać
Najgorsze jest to, że tacy ludzie też dostają prawo jazdy, a ludzie normalnie jeżdżący(choć w Polsce wraz z tymi ludźmi którzy zdali płacąc, czy za komuny, tak się nie da) zdają po parę razy... ;/ (I żeby nie było, ja zdałem za pierwszym razem)
Jakiś czas temu widziałem kobietę ( nie jadącą "L" ) która też tak pojechała... Dopiero jak kierowcy ja otrąbili, zawróciła.
Raz zdarzyło mi się zobaczyć wypadek czołowy na rondzie, o dziwo oba samochody nie były eLkami. Nie żebym ulegał stereotypom, ale pod prąd pojechała blondynka ;p Szkoda, że nie było mi dane zobaczyć miny policjanta który przyjechałby na miejsce wypadku ;)
http://www.youtube.com/watch?v=Y4pA3U5kDxg&feature=related Oglądałem to już z 10 razy i każdemu polecam. Nie wiem czy jest to reżyserowane czy nie ale.... nie potrafię tego wytłumaczyć.. Może po prostu niektórzy ludzie nie powinni być kierowcami...
bo powinien powiedzieć "przez rondo w lewo" a nie "na rondzie w lewo" !!!1 karyghodny b-łąd!
albo "zjeżdżamy na trzecim zjeździe" - tak jak mi egzaminator mówił i wszyscy byli happy
bo od kilku lat egzaminatorzy nie ma prawa żądać niedozwolonego a instruktorzy mają przymus wykonywania wszystkiego więc mi się wydaje że trzeba zabić ... obu!
kiedyś był taki program/serial niby dokumentalny - Nauka Jazdy na TVN - pamiętam, że był taki motyw jazdy pod prąd na rodzie - nie wiem na ile ten program był reżyserowany, ale mina tego gostka-instruktora bardzo duże przerazenie wyrazała
kalwigi - nie lubisz być informowany przez uczestników ruchu o ich zamierzeniach? Rozumujesz tak jak nieszczęsny kodeks drogowy, który w definicjach zawiera stwierdzenia "przewidywanie zdarzeń/czynności/działań uczestników ruchu". Lepiej niech ktoś przy każdej drobnej czynności zmiany kierunku podaje informację innym [kierunkowskaz], aby sytuacja byla w 100% jasna, niż żeby ktoś się nie domyślił i potem była stłuczka, albo cokolwiek. Ronda nie są wyjątkiem.
@ak0nia: kalwigi pił do tego, że na rondzie bez sygnalizacji świetlnej nie używa się kierunkowskazu w lewo - tylko i wyłącznie w prawo do zasygnalizowania zamiaru zmiany pasa na zewnętrzny lub opuszczenia ronda.
komar- no to wiem i to chyba jasne. Ale gdy wjeżdżamy na rondo nie walimy migaczy , tylko jak ktoś napisał wcześniej to przy zmianie pasa ruchu na rondzie , lub tuż przed nim(tu możemy zobaczyć wrzucony lewy kierunkowskaz).Dopiero jak wjedziemy na rondo to walimy migacze tak jak napisałeś czyli gdy zawracamy lub jedziemy w lewo , w prawo(ale tu zależy od ronda) czyli przy zjeżdżaniu z ronda. A to co napisałem
Komentarze (67)
najlepsze
Jakiś czas temu widziałem kobietę ( nie jadącą "L" ) która też tak pojechała... Dopiero jak kierowcy ja otrąbili, zawróciła.
Samochody egzaminacyjne rowniez jezdza z "L" na dachu.
-No właśnie..."
http://www.youtube.com/watch?v=Y4pA3U5kDxg
albo "zjeżdżamy na trzecim zjeździe" - tak jak mi egzaminator mówił i wszyscy byli happy
bo od kilku lat egzaminatorzy nie ma prawa żądać niedozwolonego a instruktorzy mają przymus wykonywania wszystkiego więc mi się wydaje że trzeba zabić ... obu!
to się wyklepie :P
Teraz jak się dostało, to sprawdziłem jeszcze raz szukając drugiego dna.
Co w tym fascynującego/ciekawego, może coś przeoczyłem?
Do tego biłem, nie rozwiązaliście mojego problemu - to i tak jest nieciekawe!
2) auto stoi, bo przy tym oświetleniu aparatem wbudwanym w telefon nie da się zrobić zdjęcia, żeby kołpaki będące w ruchu nie rozmazały się
3) wydaje mi się, że nie ma nikogo w środku :)
Może poszli zdawać gdzieś indziej? :>