Tolerancja to akceptacja wad, złych zachowań, poglądów, upodobań itp więc w końcu popełnił wykroczenie, czy nie ?
Niech dzieciaka przesłuchają i tyle, co to za temat na artykuł, a ojciec niech nie utrudnia i nie robi problemów z byle powodu.
Poza tym zastawianie klatki gratami w postaci rowerów, kwiatów, szafek, wózeczków i innych tym podobnych gratów, jest chyba łamaniem przepisów przeciw pożarowych. Skoro "dziecko" zaparkowało rower na chwilę
@moooka: nie, tolerancja to poszanowanie czyichś poglądów, wierzeń, upodobań, różniących się od własnych.
Problem polega na tym, że organy ścigania zajmują się rowerem trzynastolatka, na którego doniósł facet mający wyroki za fałszywe oskarżenia i marnują państwowe pieniądze na takie bzdury zamiast walczyć z prawdziwą przestępczością.
@regex: Ja pieprze, dosłownie skopiowałeś ze słownika pwn :)
Uważam, że powinni dać mandat jeśli było to w tym przypadku konieczne (po to przesłuchanie). A to czemu nikt nie przyjechał sprawdzić co się stało - jak w artykule jest podane, to już powinien odpowiedni przełożony zbadać. Zresztą takimi sprawami powinna się zająć właśnie wspomniana przeze mnie straż pożarna lub straż miejska, na pewno nie policja !
Komentarze (32)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Tolerancja to akceptacja wad, złych zachowań, poglądów, upodobań itp więc w końcu popełnił wykroczenie, czy nie ?
Niech dzieciaka przesłuchają i tyle, co to za temat na artykuł, a ojciec niech nie utrudnia i nie robi problemów z byle powodu.
Poza tym zastawianie klatki gratami w postaci rowerów, kwiatów, szafek, wózeczków i innych tym podobnych gratów, jest chyba łamaniem przepisów przeciw pożarowych. Skoro "dziecko" zaparkowało rower na chwilę
Problem polega na tym, że organy ścigania zajmują się rowerem trzynastolatka, na którego doniósł facet mający wyroki za fałszywe oskarżenia i marnują państwowe pieniądze na takie bzdury zamiast walczyć z prawdziwą przestępczością.
Uważam, że powinni dać mandat jeśli było to w tym przypadku konieczne (po to przesłuchanie). A to czemu nikt nie przyjechał sprawdzić co się stało - jak w artykule jest podane, to już powinien odpowiedni przełożony zbadać. Zresztą takimi sprawami powinna się zająć właśnie wspomniana przeze mnie straż pożarna lub straż miejska, na pewno nie policja !
@moooka: po