Będę się powtarzać, ale czekam na czasy, gdy za zgłoszenie takiego delikwenta będzie można dostać w przyszłości prowizję od jego mandatu, taki program partnerski ;) W Polsce to zrobiło by furorę :)
Kierowcy Seicento mają chyba jakiś kompleks i koniecznie chcą innym udowodnić, że ich auto ma super moc i np. da rade wyprzedzić nawet trzy ciężarówki na raz i to pod górę!
@arekb81: Coś w tym jest. Często mi się zdarza stać na światłach, a obok mnie jakieś Srajczento i chłop musi pierwszy wystartować, ujechać 100m i zatrzymać się 2 sekundy wcześniej niż ja na kolejnym czerwonym. A najśmieszniejsze jest to, jak ścigają się dwa srajczenta i wyprzedza ich... kolarz.
@walet: u mnie w mieście co kiedyś było obwodnicą miasta, która już po przyłączeniu okolicznych wsi nie powinna być obwodnicą jest ograniczenie do 70km/h i tam potrafią jechać w dwóch obok siebie 50km/h i za cholere ich nie możesz wyprzedzić... Nic nie daje mruganie światłami, nawet trąbienie. Chociaż raz widziałem wzorowe zachowanie policji, stałem na prawym pasie jako drugi, obok mnie VW Polo, a za nim policja. Po zmianie świateł
Niepokoi mnie to ciągłe nawiązywanie do crash-testów. Pokazuje to niebezpieczną tendencję u ludzi, którzy zaczynają podświadomie uważać, że jak mają więcej gwiazdek to mogą robić więcej głupot na drodze. Przypomina mi to jednego j@!? z mercedesa w programie Uwaga! Pirat. Gościa złapali z prędkością koło 200 km/h, a on policji mówi coś w stylu "panie, tym to i więcej można, bezpieczny jest. Te stare gruchoty ścigajcie, bo one to dopiero stwarzają zagrożenie".
@Turysta10: Dokanałem kiedyś podobnej sytuacji, co fiat i zostałem piratem drogowym.
Podczas wyprzedzania tira nie miałem jak wjechać przed niego, gdyż przed nim jechał kolejny tir a dystans między nimi był ok 2 metrów. Miałem do wyboru zachamować i schować się za tira, którego zacząłem wyprzedzać albo cisnąć dalej i wyprzedzić oba. Wybrałem tę drugą opcję, zmuszając pojazd jadący z naprzeciwka do zjazdu na pas awaryjny. Tym pojazdem był radiowóz,
Komentarze (185)
najlepsze
Czy takie rzeczy nie powinny być ścigane przez odpowiednie organy?
Podczas wyprzedzania tira nie miałem jak wjechać przed niego, gdyż przed nim jechał kolejny tir a dystans między nimi był ok 2 metrów. Miałem do wyboru zachamować i schować się za tira, którego zacząłem wyprzedzać albo cisnąć dalej i wyprzedzić oba. Wybrałem tę drugą opcję, zmuszając pojazd jadący z naprzeciwka do zjazdu na pas awaryjny. Tym pojazdem był radiowóz,
Wiele osób właśnie traktuje hamowanie i schowanie się jako przegraną.
serrio , to życzę miękkich drzew.
Komentarz usunięty przez moderatora