Zawsze mnie zastanawiało, skąd oni wiedzą, że marihuana zwiększa ryzyko jakiś tam schizofrenii i innych chorób, a nie osoby podatne na te choroby, mają większą tendencję do palenia. W badaniach mogą wykorzystywać tylko dane osób, które same z siebie zaczęły palić - więc nie są losową grupą, tylko z góry określoną. Żeby sprawdzić jak to działa naprawdę, musieliby wziąć pewną liczbę losowych osób, podzielić na dwie grupy, jednej dawać marihuanę, drugiej placebo
@kubako: Zgadzam sie.Bylem kiedys z wizyta u kolegi w zakladzie psychiatrycznym i to co mi najbardziej utkwilo w pamieci najbardziej, byl fakt ze w drodze na oddzial ,co rusz bylem zaczepiany przez pacjentow ,ktorzy prosili o papierosy ale doslownie kazda napotkana osoba ,czyli co ? Mozna by na podstawie tej obserwacji ,wysnuc teorie ze papierosy prowadza do chorob psychicznych ? Po latach dowiedzialem sie ze nikotyna lagodzi objawy schizofremii.
Prawda, sam czasem wpadam w paranoję, zwłaszcza jak wejdę do sklepu, od razu myśli że "wszyscy wiedzą", że wszystkie słowa mają ukryte znaczenie i skierowane są do mnie, itp. na szczęście wiem że to schizy i potrafię się z tego ogarnąć. Niektórych znajomych schizuje nawet jak siedzą ze znajomymi i nie spalą wcale dużo, i tak siedzą poryci przez kilka godzin - trzeba uważać, utarło się że to "niegroźna" używka przez co
Specjalnie się zarejestrowałem bo teraz to się już wkurzyłem na maksa jak czytam niektórych brednie na temat mj. Należę do grupy ludzi która z mj miała świetną zabawę i teraz fajnie wspominam te czasy, ale w pewnym momencie sytuacja obróciła się o 180 stopni i największemu wrogowi bym jej nie życzył. Tak jak bardzo byłem szczęśliwy, tak potem wręcz przeciwnie. Odrealnienie, depersonifikacja, głowa ciężka jak po alkoholu, lęki, wszystko trwało ok 3
@jacube: > ale kto o tym wtedy myśli, kto szuka informacji na temat negatywnych skutków
ja zawsze przed spróbowaniem czegokolwiek najpierw robiłem wielki research w poszukiwaniu przede wszystkim możliwych negatywnych skutków ubocznych, dlatego nigdy nie spróbowałem np. Bielunia
Wszystko zależy od organizmu tj. zarówno w kierunku fizycznym, jak i psychicznym, jak też od rodzaju zioła palisz (dodając do tego również syntetyki/maczanki), z jakimi dodatkami oraz w jakich ilościach. Bo zioło ziołu nierówne. Raz miałem, iż po prostu wszystko dookoła mnie, miałem w poważaniu, raz (częściej) tachykardia i ciśnienie zdecydowanie ponad normę wraz z pewnego rodzaju psychozami, a raz nawet doznałem fraktali przez krótki okres czasu. Jednak jak dla mnie za
Hahaha, nie mogę z Wami wykopki. Jak amerykańscy naukowcy dowodzą, że marihuana ma jakieś negatywne skutki dla zdrowia, to zaraz się zbiera horda palaczy, że niby informacja nieprawdziwa, że wyniki nie wiążące, marihunaen lekarstwem na wszystkie choroby. Ale niech ktoś wrzuci linka, że amerykańscy naukowcy stwierdzili, że marihuana może się w pewnych specyficznych przypadkach przydać do leczenia jakiejś choroby - zaraz główna z płomykiem, tylko czekamy na legalizację xD
@WielkiStalowyNalesnikZaglady: dalem ci plusa chociaz zauwazylem tendencje na wykopie ze jak ktos napisze prawde to trzeba dawac minusy, mimo wszystko trzymam sie tego ze jak prawda to plus wiec masz plusa
potraja, ale nikt nie wspomniał, że tylko u osób ze skłonnościami do chorób psychicznych - kolejna manipulacja i nierzetelny artykuł. Dlatego osoby, które czują po paleniu lęki i takie tam inne stany niepokoju nie powinny palić... Inni za to mogą bez żadnych skutków.
@lampart-marcin: To zależy ile palisz, jeśli jarasz dzień w dzień to masz potem dziury w pamięci, np. nie wiesz co wczoraj jadłeś na obiad. Można się też mocno uzależnić psychicznie, wiem to z własnego doświadczenia. Każda używka ma swoje wady i zalety (może oprócz papierosów) ale wszystko zależy od dawki.
Te badania są z 2002 roku, wiele nowszych badań obaliło tamte tezy!!! Autor wykopu musiał się chyba ładnie nakopać by do tego dotrzeć, do jakiś starych badań z Australii... A wy to jeszcze wykopujecie.... Z kolei nowe badania nad ganją zakopujecie... Już lepiej się zbożem i betonem zajmujcie....
Komentarze (192)
najlepsze
@smok44: schizofrenii
Czy to znaczy, że nie wolno ich jeść?
@jacube:
Bo używki nie są dla dzieci.
Ja tam lubię wiedzieć co siedzi mi w głowie. Jak paliłeś to nie wiedziałeś, że marihuana to psychodelik? (lekki, ale jednak psychodelik... )
ja zawsze przed spróbowaniem czegokolwiek najpierw robiłem wielki research w poszukiwaniu przede wszystkim możliwych negatywnych skutków ubocznych, dlatego nigdy nie spróbowałem np. Bielunia
Inna sprawa, że większość osób zwyczajnie pali za dużo i zbyt często. Filozofia jednego buszka <3
@lampart-marcin: To zależy ile palisz, jeśli jarasz dzień w dzień to masz potem dziury w pamięci, np. nie wiesz co wczoraj jadłeś na obiad. Można się też mocno uzależnić psychicznie, wiem to z własnego doświadczenia. Każda używka ma swoje wady i zalety (może oprócz papierosów) ale wszystko zależy od dawki.
Te badania są z 2002 roku, wiele nowszych badań obaliło tamte tezy!!! Autor wykopu musiał się chyba ładnie nakopać by do tego dotrzeć, do jakiś starych badań z Australii... A wy to jeszcze wykopujecie.... Z kolei nowe badania nad ganją zakopujecie... Już lepiej się zbożem i betonem zajmujcie....