Nowa Zelandia - na krańcu świata
Państwo słynące z pięknych krajobrazów, hodowli owiec oraz nietypowych sportów. Tutaj przyroda jest nieskazitelna, ale drogi nie najlepsze. W plenerach Nowej Zelandii kręcono także słynną trylogię - Władcę Pierścieni.
krystek007bond z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 70
Komentarze (70)
najlepsze
Ale fakt, nie każdy jest p?!#$@#ony i zna każdy fragment tego filmu ;)
http://fabianblaszczyk.blogspot.com/2013/01/new-zealand-welcome-to.html
http://fabianblaszczyk.blogspot.com/2013/02/new-zealand-ruakaka-russell-bay-of.html
Źródło.
A nie jedna z wysp Kiribati?
Znalezisko: ""Sieć drogowa jest nie najgorsza".
To jakie są te drogi? Zdecydujcie się.
ostatnio było tak:
http://www.fly4free.pl/tanie-bilety-lotnicze-nowa-zelandia-2218-pln/
@alan11:
Kraj jest super jak jedziesz tam jako turysta i masz do wydania powiedzmy 50 000 zl wtedy uzywasz tego wszystkiego co daje NZ turystom. Zycie tam nie wyglada tak bajecznie a NZ slynie ze sprzedazy pieknych widokow zagubionym immigrantom ktorzy marnuja majatki zasilajac tamta gospodarke swoim przyjazdem. Zarobki wzgledem cen sa niskie a oczekiwania spoleczenstwa dosc wysokie. Na NZ nic sie nie produkuje (to kraj rolniczy) wszystko musi przyplynac. Rynek zbytu jest maly wiec wszystko przyplywa w malych ilosciach i jest przez to cholernie drogie. Kraj ma zaledwie 3mln mieszkancow i 4mln obywateli wiec 1/4 jest gdzies na swiecie. Ludzie z NZ emigruja najczesciej do Australii i Europy (w UK pracuje z jednym gosciem z NZ i jednym z Aus). Te 3mln ludzi ma do utrzymania wyspe wieksza niz UK. Musza utrzymac tysiace km drog, kolej i cala infrastrukture nowoczesnego panstwa nie produkujac wlasciwie nic. Glownym towarem exportowym sa jablka, lamb i ryby. Do tego raz na jakis czas w skutek trzesien ziemi zawala sie tam jakies miasto ktore trzeba odbudowac. Ostatnie bylo Christchurch jak sie nie myle. To wszystko jest nie do przeskoczenia dla malego
@Che_Chimp: Gadałem ostatnio z Polakami z Australii i generalnie potwierdzają. Wygadałem się, że chciałbym do Nowej Zelandii i zareagowali z takim trochę politowaniem. Kraj pustoszeje, bo koszty życia są bardzo wysokie w stosunku do zarobków. Świadczyć o tym miało to, że za godzinę pracy (czyli jakieś 12 dolarów, ale nie wiem czy NZD, czy w przeliczeniu na australijskie) można kupić tylko 3