@j557: Pracowałem w paru sklepach gdzie można było kupić płyty i w każdym z nich istniała możliwość "wypożyczania" płyt przez pracowników. Jak ktoś wypożyczał to faktycznie rozcinało się folię nożykiem tak, że było to praktycznie nie zauważalne, zsuwało się folię i wyciągało płytę. Potem przy oddawaniu płyty do sklepu folię zakładało się z powrotem. Tak samo robiło się gdy w sklepie puszczało się muzykę(oczywiście z płyt dostępnych w sklepie). Możliwe
Kupowałem na alledrogo kiedyś Wiedźmina (pierwszą część) z jakiegoś sklepu internetowego. Paczka przychodzi, otwieram folię a tu dupa - płyt brak. Piszę do sprzedawcy, że ej gościu nie ma płyt. On na to, że sam ukradłem i mam spadać. Nie bardzo wiedząc co robić napisałem do CDP, że kupiłem grę, pudełka puste, a sprzedawca trep. Do tego dałem zdjęcie paragonu i pudełek. Odpowiedź CDP brzmiała mniej więcej tak: spoko, luzik.
@BQP: miałem podobną sytuację z CDP, tylko że ja nic nie kupowałem. Po prostu ich poprosiłem o dodatek do gry (podstawkę kupowałem za 100zł, podczas gdy wtedy kosztowała ok 40zł), spoko, poprosili o adres, i paczuszka po tygodniu ;) Marketing i PR mają świetny.
@prytozord: Tesco ma to do tego, że wpakowało płytę w te swoją kasetkę zabezpieczającą, więc najpewniej dobrze wiedziało, że coś jest nie tak. Ukradł albo pracownik, albo klient, który rozwalił poprzednią kasetkę. Tak, czy inaczej - pakujący musiał coś wiedzieć.
@prytozord: Jak to co ma do tego tesco? Sklep odpowiada za to co sprzedaje, bez względu czy płytę ukradł dzieciak z nocnej zmiany, czy zrobiła to królewna Śnieżka. Kupując towar zawieram ze sklepem umowę dot.towaru, a nie z dzieciakiem z nocnej zmiany, i jeżeli towar jest wybrakowany, zepsuty to tesco ma mi ten produkt naprawić/wymienić. Nikt inny. A jeżeli jakiś dzieciak z nocnej zmiany dokonał kradzieży na stratę tesco, to
@Gneras: A skąd masz wiedzieć, że jak kupujesz pasztet mazowiecki to w puszcze jest pasztet? Też powinno się go otwierać od razu przy kasie?
Czy może jednak masz jako konsument jakieś prawa i możesz śmiało przypuszczać, że jeśli za coś płacisz to powinieneś to otrzymać?
Rozumiem, że jeśli kupuję płytę na prezent to powinienem po zapłaceniu ją rozerwać i sprawdzić czy jest, dopiero potem dać podarte opakowanie w prezencie, tak?
Olej TESCO. Napisz do wydawcy/dystrybutora wyjaśniając sytuację i załącz dowód zakupu. Dla TESCO wymiana płyty to koszt równy zakupowi. Dla wydawcy to koszt produkcji nośnika.
Komentarze (190)
najlepsze
1. Jak można rozciąć folię tak, żeby to było niezauważone, a jednocześnie żeby dało się wyjąć płytę?
2. Po co tak robić, skoro opakowania i tak się nie zabiera, a zawartość płyty jest dostępna na torrentach i innych chomikach?
Kupowałem na alledrogo kiedyś Wiedźmina (pierwszą część) z jakiegoś sklepu internetowego. Paczka przychodzi, otwieram folię a tu dupa - płyt brak. Piszę do sprzedawcy, że ej gościu nie ma płyt. On na to, że sam ukradłem i mam spadać. Nie bardzo wiedząc co robić napisałem do CDP, że kupiłem grę, pudełka puste, a sprzedawca trep. Do tego dałem zdjęcie paragonu i pudełek. Odpowiedź CDP brzmiała mniej więcej tak: spoko, luzik.
Mierzą wszystkich swoją miarą :)
Ale fakt, nie udowodnisz, więc współczuję tylko siary przy dziewczynie :/
Czy może jednak masz jako konsument jakieś prawa i możesz śmiało przypuszczać, że jeśli za coś płacisz to powinieneś to otrzymać?
Rozumiem, że jeśli kupuję płytę na prezent to powinienem po zapłaceniu ją rozerwać i sprawdzić czy jest, dopiero potem dać podarte opakowanie w prezencie, tak?