Miałem to samo z maszynką do włosów. Zaplombowana niby, otwieram w domu opakowanie- a tam sam zasilacz i jakieś pierdoły. Reklamacja oczywiście nie uwzględniona.
Ja niedawno kupilem w Tesco Simcity, niby wszystko ok. Gra w tym dodatkowym plastikowym pudelku, zafoliowana. Nic nie wzbudzalo podejrzen. Przy instalacji okazalo sie, ze nigdzie nie ma klucza:] Na infolinii EA powiedzieli mi, ze to niemozliwe i musze to zalatwic ze sklepem. W Tesco sie okazalo, ze jedyne wyjscie to reklamacja, bo zwrotow na gry nie ma (w sumie logiczne). Na moje szczescie kase dostalem z powrotem, bo Tesco sie nie
Kupowanie czegokolwiek niż produktów spożywczych (i to nie zawsze) w super/hipermarketach to największy błąd. Miałem raz przygodę z hipermarketem Carrefour. Zakupiłem tam kartę pamięci Kingston 8GB Class 4. Okazało się, że sprawia problemy co nie powinno się zdarzać. Po głębszej analizie okazało się, że kupiona tam karta to... podróba. Nie miała S/N na obudowie (wcześniej nie zwracałem na to uwagi), program do wyświetlenia szczegółów karty odkrył jej tajemnice - chińska podróba z
Ja pamiętam, że jakieś 15 lat temu miałem taką samą sytuację w Auchan z grą na PS1, tam z gabloty facet mi wyjmował i była oryginalnie zafoliowana gra, nic nie uszkodzone. Wracam ze sklepu, od razu zacząłem odpakowywać na przystanku, a tu się okazuje, że płyty nie ma, obsługa też zdziwiona była, ale wymienili mi całe szczęście na inną kopię.
Komentarze (190)
najlepsze
Tak. Podziękuj swoim rodakom.