Aaaa to ja wiem. Osoba na to stanowisko musi wykazać się byciem ignorantem historycznym i jeszcze coś. W szybkim skrócie:
- Bohaterowie Powstania Warszawskiego - samobójcy i niepoprawni romantycy
- "Z szabelką na czołgi" - ot takie propagandowe stwierdzenie wprowadzone przez komunistów - co ciekawe do dziś można spotkać, nawet w filmie na Discovery....
@maros223: No tak, zapomniałem że historia Polski to niepohamowane passo świetnych decyzji, wybitnych dowódców i genialnej polityki. Jeżeli ponosiliśmy porażki to tylko dlatego, że nie lubią nas sąsiedzi. A tak w ogóle jesteśmy moralnymi zwycięzcami i to jest najważniejsze.
Zajebiście rozwijający sposób myślenia, na pewno uczyni z nas mocarstwo.
@KrzaQ2: W 1918 roku wyglądało to inaczej. Akurat jestem zwolennikiem gwarancji praw pracownika i pracodawcy w kwestiach normowania maksymalnego czasu pracy czy pracy dzieci itp. itd. To są pewne podstawy, które należą się każdemu. Kiedyś człowiek był wykorzystywany w fabryce i nie miał innego wyjścia bo we wszystkich zakładach pracy tak było. Na szczęście pracownicy dostali prawa, dzięki którym nie są niewolnikami.
@KrzaQ2: Mogli odejść z roboty ale tylko do innej, w której panowały podobne warunki. We wszystkich zakładach tak było. Z kolei brak pracy był powodem do podejrzewania tzw. "wstrętu do pracy", który podlegał przymusowemu leczeniu i był występkiem.
Umowa nie jest żadnym gwarantem bez państwa. Państwo gwarantuje (i w tamtych latach też tak było) dochodzenie swoich praw w ramach umowy za pomocą jednej z trzech władz czyli sądownictwa. Bez tego dowolność w łamaniu umów byłaby kolosalna bo wszystko zależałoby od honoru.
[...]niewolnik nie moƶe odejść z roboty [...] tamci mogli
Komentarze (60)
najlepsze
- Bohaterowie Powstania Warszawskiego - samobójcy i niepoprawni romantycy
- "Z szabelką na czołgi" - ot takie propagandowe stwierdzenie wprowadzone przez komunistów - co ciekawe do dziś można spotkać, nawet w filmie na Discovery....
-
Zajebiście rozwijający sposób myślenia, na pewno uczyni z nas mocarstwo.
No, ale przynajmniej pośmiać się będzie moƶna.
Umowa nie jest żadnym gwarantem bez państwa. Państwo gwarantuje (i w tamtych latach też tak było) dochodzenie swoich praw w ramach umowy za pomocą jednej z trzech władz czyli sądownictwa. Bez tego dowolność w łamaniu umów byłaby kolosalna bo wszystko zależałoby od honoru.