Co to za brednie. Jestem weganinem od ponad 15 lat. Badania mam wzorcowe (w tym B12), trenuje sporty, waże raczej dużo. Mam pełno znajomych wegan, wszyscy zdrowi. Wielu ludzi z światowej czołówki Ironmana (taki triatlon x 4) jest właśnie na diecie wegańskiej.
Weganie statystycznie dłużej żyją, mniej chorują na serce i rzadziej mają raka, szczególnie jelita grubego.
@eddiechapman: Krowa jest trawożerna z natury, nie wymyślaj. Nie miałoby niedoborów witamin, które przyczyniły się do jego śmierci. Tak, sugeruję właśnie to, że miałoby większe szanse przeżycia.
@eddiechapman: Człowiek jest istotą wszystkożerną - to jest fakt. Kobieta miała nierówno pod sufitem i (jak zawsze) na śmierć dziecka nałożyło się kilka czynników. Mimo wszystko większe szanse miałby bobas karmiony mlekiem matki odżywiającej się także mięsem, nabiałem i rybami.
ciekawe rowniez, ze nikt jakos nie ciaga do sadu matek spasionych bachorow z cukrzyca typu drugiego...
Teoretycznie moglyby odpowiadac za usilowanie zabojstwa i ciezkie zatrucie dziecka tymi wszystkimi hamburgerami, czipsami, oranzadami i cukierkami.
Gdyby owe dziecko umarlo rowniez z powodu niedbalosci rodzicow, ale rodzice byliby miesozerni, to pewnie nawet najmniejsza wzmianka by sie nie pokazala, a rodzicom pewnie by nie dano zadnej kary, poza dozorem sluzb spolecznych.
Co za śmieszne ludzie mają w głowach myślenie, że jak tylko post zostanie napisany przez wegetariana, w którym pisze, że nie je mięsa X lat i ma dobre wyniki to od razu dostaje masę minusów. Rozumiem - odmienność zawsze jest traktowana źle, polska to polska, a kto nie je mięcha i nie chleje wódki to na pewno pedał...
Sam jem mięso, więcej nawet niż warzyw i owoców, bo mnie po prostu nie
Co ma do rzeczy 30letni facet,który od 10 lat żre trawę? ;o) Artykuł jest o dziecku, które ma diametralnie inne potrzeby żywieniowe a więc taki post jest po prostu nie na temat.
Właśnie karmię piersią dwumiesięczne niemowlę. Na temat tego co trzeba a czego nie wolno jeść podczas karmienia piersią narosło tyle mitów, że gdyby im wierzyć, to należałoby się odżywiać wyłącznie gotowanym kurczakiem. Smażonego, pieczonego, grillowanego nie, tłustego nie, cebuli, czosnku, soli nie - ogólnie przypraw żadnych nie, kapusty, brokułów, strączkowych nie, surowych warzyw nie, cytrusów, truskawek, pomidorów nie, mleka nie...
Pytałam o to położną, powiedziała mi, że mam jeść wszystko po trochę,
@katinka: Otóż to: wszystko po kawałku i obserwować, czy dziecko dobrze reaguje. Tylko w Polsce tak się panikuje w kwestii diety kobiety karmiącej, ani na wschód, ani na zachód od nas nikt nie przykłada do tego tak absurdalnie dużej wagi. Jeśli kobieta ma na coś ochotę, a dziecko po tym nie wyje pół dnia, to czemu ma nie jeść?
Jakby ludzie z natury mieli nie jeść mięsa to nasze mózgi na pewno by tak nie wyewoluowały na samych roślinkach. Dieta człowieka powinna być urozmaicona, większość pokarmów roślinnych ale uzupełnianych mięsem.
@neoneo: ale jakie usprawiedliwienie? Jedzenie mięsa nie jest ani dobre ani złe tylko neutralne i nikt nie potrzebuje tego usprawieliwiać. Żadnych rozterek moralnych z tego powodu nie mam i większość ludzi też nie.
2. Miliony, dziesiatki milionow weganskich matek na swiecie doczekalo sie zdrowych i wesolych dzieci
3. Okropnie ciezko obecnie doprowadzic do niedoborow B12, skoro wiekszosc produktow jest w ta witamine wzbogacanych
Zauwazcie rowniez, ze wit. B12 nie pochodzi wcale z miesa, ale jest produkowana przez bakterie zywiace sie poakrmem pochodzenia zwierzecego. Samo wiec karmienie piersia zapewnia dostep do pokarmu skutecznie zywiacego owe bakterie i powodujace tworzenie
Nie było problemu dopóki część wegan nie rozpoczęło wp$#%#%@ać mi się do mojego talerza, a co do wykładu z powiązanych "Wszelkie "promięsne" argumenty skutecznie obalone.." to musicie się zdecydować czy nie jecie mięsa bo ludzie są roślinożerni, czy nie jecie bo zwierzątka cierpią, bezsensu takie przekonywanie do czegoś na kilka sposobów jakby jakiś argument nie podziałał i trzeba przyznać, że koleś jest świetnym mówcą, że aż śmierdzi manipulacją, a na biologii się
@Dnk: ty bedziesz uprawial seks z doroslymi, a Pan Janek z dziecmi, ok? Nie wtracaj mu sie do lozka! I wszyscy beda szczesliwi. Zgodzilbys sie z takim stwierdzeniem? Ja nie.
Wątłe to szczescie, gdy opierasz je na wykorzystywaniu, zabijaniu i maltretowaniu innych.
Mój tatko jest już mocno zaawansowany wiekiem. Lekarze mu mówili, żeby nie jadł kiełbasy a on ma na to wyj!$@ne. To jedna z niewielu przyjemności, która mu w życiu pozostała, więc argumenty typu 'weganie żyją dłużej bla bla bla' nie zawsze są takie super ważne. Zrezygnujcie ze wszystkich przyjemnych, ale niezdrowych rzeczy, przeżyjcie 100 lat, ale nie czepiajcie się tych, którzy jedzą mięcho, piją alkohol, palą trawę, śpią czasem po trzy godziny
ale szybkie i sprawne uśmiercenie - dlaczego nie? Żal mi każdej istoty, która cierpi bez sensu, ale nie żal mi kiedy jedna istota zabija inną żeby przeżyć.
@idiot: no ale przecież nie musisz zabijać żeby przeżyć. jest wybór....
a tego sprawnego i szybkiego uśmiercania nawet nie skomentuję...
@panparugwaj: A czy Ty zadałeś sobie trud zastanowienia się dlaczego nazwałem go debilem? Widzę, że nie bardzo.
umywanie rączek od masowego mordowania zwierząt
No jest nas... ile? 7 miliardów? Z czego większość je mięso. Oczywiście, że zabijamy na ogromną skalę. Trudno, żeby kilka miliardów ludzi najadło się nie zabijając na masową skalę. To tak jakbyś jojczył ileż to ludzie marnują wody bla bla bla.
Komentarze (291)
najlepsze
Weganie statystycznie dłużej żyją, mniej chorują na serce i rzadziej mają raka, szczególnie jelita grubego.
Ta para kąpała dziecko w błocie itd, czyli jakieś newage'owe świry - http://www.guardian.co.uk/world/2011/mar/29/vegans-trial-death-baby-breast-milk
Teoretycznie moglyby odpowiadac za usilowanie zabojstwa i ciezkie zatrucie dziecka tymi wszystkimi hamburgerami, czipsami, oranzadami i cukierkami.
Gdyby owe dziecko umarlo rowniez z powodu niedbalosci rodzicow, ale rodzice byliby miesozerni, to pewnie nawet najmniejsza wzmianka by sie nie pokazala, a rodzicom pewnie by nie dano zadnej kary, poza dozorem sluzb spolecznych.
Z powodu niedoborow zywieniowych co
Sam jem mięso, więcej nawet niż warzyw i owoców, bo mnie po prostu nie
Co ma do rzeczy 30letni facet,który od 10 lat żre trawę? ;o) Artykuł jest o dziecku, które ma diametralnie inne potrzeby żywieniowe a więc taki post jest po prostu nie na temat.
Dodatkowo jest to jakieś dziwne przechwalanie. Najlepiej odpowiedział na to rudy2007 (http://www.wykop.pl/link/1529917/weganka-z-zarzutami-po-smierci-jej-dziecka-karmionego-piersia/#comment-15469043)
@solo_ta: w zasadzie to większość odpowiedzi tutaj jest nie na temat...
Pytałam o to położną, powiedziała mi, że mam jeść wszystko po trochę,
2. Miliony, dziesiatki milionow weganskich matek na swiecie doczekalo sie zdrowych i wesolych dzieci
3. Okropnie ciezko obecnie doprowadzic do niedoborow B12, skoro wiekszosc produktow jest w ta witamine wzbogacanych
Zauwazcie rowniez, ze wit. B12 nie pochodzi wcale z miesa, ale jest produkowana przez bakterie zywiace sie poakrmem pochodzenia zwierzecego. Samo wiec karmienie piersia zapewnia dostep do pokarmu skutecznie zywiacego owe bakterie i powodujace tworzenie
roślinnego jest porównanie cech drapieżników z właściwościami owocożernych.
Wskazuje ono jednoznacznie, że budowa i sposób funkcjonowania tych części
organizmu ludzkiego, które służą zdobywaniu pokarmu i jego przyswajaniu, są
identyczne, jak u tak niewątpliwych owocożerców, jakimi są wymienione właśnie
małpy.
1. Zęby drapieżników charakteryzują się tym, że siekacze są słabo rozwinięte
podczas gdy trzonowe są ostre, długie szpiczaste. Natomiast u orangutana,
podobnie jak u człowieka, siekacze
Wątłe to szczescie, gdy opierasz je na wykorzystywaniu, zabijaniu i maltretowaniu innych.
@idiot: no ale przecież nie musisz zabijać żeby przeżyć. jest wybór....
a tego sprawnego i szybkiego uśmiercania nawet nie skomentuję...
@panparugwaj: A czy Ty zadałeś sobie trud zastanowienia się dlaczego nazwałem go debilem? Widzę, że nie bardzo.
No jest nas... ile? 7 miliardów? Z czego większość je mięso. Oczywiście, że zabijamy na ogromną skalę. Trudno, żeby kilka miliardów ludzi najadło się nie zabijając na masową skalę. To tak jakbyś jojczył ileż to ludzie marnują wody bla bla bla.
Dobra, nie