Z tego, co słyszałem to jak ktoś w USA bezprawnie wejdzie na teren twojej posesji to możesz go zastrzelić. Oni wyważyli drzwi, więc możliwa chęć kradzieży, a więc obrona konieczna w jego przypadku byłaby uzasadniona :)
@AnnaJ: Moja wypowiedź była humorystyczna. Ale sama sytuacja jest chora. Jesteś sobie w swoim domu i się kłócisz z żoną do czego masz pełne prawo, a policja każe ci otwierać drzwi i położyć się na podłodze. Jakim prawem? To są czasy hitlerowskie czy SB, że służby wchodzą bez uzasadnionego powodu do domu i atakują mieszkańców?
@pedros92: co innego strzelac do kogos kto ci sie panoszy zeby cie obrabowac, a co innego strzelac do policjanta, ktory ci mowil, zebys otworzyl drzwi I jak tego nie zrobic to I tak wejdzie ale sila. To dwie rozne rzeczy...
Slyszalem, że w USA w niektórych stanach, jeśli ktoś wtargnie/włamie się do twojego domu to przy zagrożeniu zdrowia lub życia można go bezkarnie zastrzelić za naruszenie miru domowego :)
Ten kto kiedykolwiek mieszkal w USA i widzal co nieco psycholi to wie, ze takie akcje sa jak najbardziej normalne. Policja w USA sie nie pierdzieli z grzecznosciami. Tam jest tyle psycholi i czubkow z bronia, ze nie ma co komu wierzyc na slowo. Rownie dobrze mogl koles miec w domu pocwiartowane dziecko a bedzie wmawial policjantom, ze wszystko jest ok. I tego brak polskiej policji, jaj i checi do wykonania zadan.
@AnnaJ: To nie Polska, tylko Ameryka. Tam ludzie mają prawa zagwarantowane w Konstytucji.
Policja nie może tam sobie ot tak wejść na teren prywatny bez nakazu sądowego. Są szczególne przypadki - na przykład ukrywanie się więźnia albo posiadanie przez służby twardego dowodu na popełnienie przestępstwa (i tak najczęściej próbuje się wykorzystać procedurę z nakazem), ale przyjazd na wezwanie i zastanie spokojnej rodziny - świadomej swoich praw - pod to nie podchodzi.
Ale co było nie tak z tymi drzwiami że trzeba było je wyważyć ? Źle otwierały się ? I dlaczego musiała to robić policja a nie np. średnio rozgarnięty stolarz ?
Swoją drogą takie niewyważone drzwi mogą być bardzo niebezpieczne i niestabilne np. podczas ich wywarzania.
Tam się nie pierdzielą i tyle w temacie. Mógł otworzyć drzwi. Mieli uzasadnienie, że żonie lub komuś mogło coś się stać i chcieli to sprawdzić. A skoro nie chciał wyjść to ma. Mogło się to inaczej skończyć.
Twierdza twierdzą ale policjant powtarzał pytanie czemu nie wyjdą do nich na zewnątrz skoro nie chcą żeby oni weszli do środka. Nic nie widzą przez tę szybkę czy rzeczywiście wszystko jest w porządku.
@trekkers: Ale tak powinno być, że bez nakazu NIEZAWISŁEGO (co w Polsce byłoby problemem) sądu, policja niczego nie powinna mieć prawa zrobić z Twoim mieszkaniem.
Twój dom - twoja twierdza. Tak jest w większości stanów. A u nas? Gdy do domu wejdzie ci bandyta nawet nie masz prawa go pobić, bo cię wsadzą albo odszkodowanie każą płacić.
@Prokrastynatorek: Ok, w USA są przestrzegane prawa obywateli i przykładają do tego ogromną uwagę. W tym przypadku należy założyć że policja była tam trochę czasu zanim dostała się do środka, zapewne idąc w kierunku drzwi słyszeli coś co spowodowało wtargnięcie do środka. Sam fakt że było tam 3 czy 4 policjantów oznacza że musiały przyjechać 2 radiowozy, proszono aby otworzyli drzwi ale to nie skutkowało. Mogli uznać że w środku jest
@Prokrastynatorek: Acha to niech sobie obywatel krzyczy, może się skaleczył. BŁĄD. Lepiej wparować do mieszkania i upewnić się że wszystkow porządku a nie potem - policja zignorowała odgłosy walki. Ofiara napastnika nie żyje.
Komentarze (136)
najlepsze
Policja nie może tam sobie ot tak wejść na teren prywatny bez nakazu sądowego. Są szczególne przypadki - na przykład ukrywanie się więźnia albo posiadanie przez służby twardego dowodu na popełnienie przestępstwa (i tak najczęściej próbuje się wykorzystać procedurę z nakazem), ale przyjazd na wezwanie i zastanie spokojnej rodziny - świadomej swoich praw - pod to nie podchodzi.
Swoją drogą takie niewyważone drzwi mogą być bardzo niebezpieczne i niestabilne np. podczas ich wywarzania.
Twój dom - twoja twierdza. Tak jest w większości stanów. A u nas? Gdy do domu wejdzie ci bandyta nawet nie masz prawa go pobić, bo cię wsadzą albo odszkodowanie każą płacić.
P.S. Jeżeli zachodzi podejrzenie zagrożenia życia lub zdrowia domownika policja nie musi mieć nakazu żeby wejść do mieszkania.