Dodałbym jeszcze duże kółko 'obijanie się' w stylu siedzenia na wykopie, przeglądania neta, przechodzenie klasycznej gry czy czytanie znanej książki po raz enty i siedzę w środku
Teraz tak sobie pomyślałem, że w zasadzie to żaden farciarz, ani mistrz improwizacji, tylko właśnie najbardziej typowy student. Sporo imprezuje, kiedy przychodzi sesja to zamyka się w pokoju i kuje, a kiedy ma możliwość to śpi do oporu :)
g. prawda miałem dobre oceny (stypa), spać lubię jak i życie towarzyskie, wystarczy:
a)nie chodzić na 90% wykładów które są totalnie bezcelowe i polegają na czytaniu z podręcznika czegoś, co samemu można ogarnąć w 20 min zamiast 1,5 godz.
b)nie chodzić na 50% ćwiczeń (jeśli niema zaliczeń etc.) których prowadzący są "do ugadania" (np. ściema że się to potrafi i niema potrzeby chodzić etc. ewentualnie zwolnienia) tu analogicznie znacznie szybciej materiałów można samemu się nauczyć.
w takim wypadku trzeba sobie rozdzielić przedmioty na te, które wiadomo, że się nie przydadzą i byle je zaliczyć na dst, a większość czasu poświęcić na te przydatne, później i tak nikt na oceny patrzeć nie będzie.
Komentarze (11)
najlepsze
Prawa fizyki to tylko wskazówki ;)
a)nie chodzić na 90% wykładów które są totalnie bezcelowe i polegają na czytaniu z podręcznika czegoś, co samemu można ogarnąć w 20 min zamiast 1,5 godz.
b)nie chodzić na 50% ćwiczeń (jeśli niema zaliczeń etc.) których prowadzący są "do ugadania" (np. ściema że się to potrafi i niema potrzeby chodzić etc. ewentualnie zwolnienia) tu analogicznie znacznie szybciej materiałów można samemu się nauczyć.
Wtedy