Powinno być jak u niemiaszków, każda butelka czy puszka zwrotna. Ale to jest Polska, ciężko zgapić bo o wymyślaniu nie ma mowy. Tu wymyśla się tylko zakazy.
@Karolklop: Dokładnie. Jakby w sklepie nie było za każdym razem "A ma pan karteczkę na te butelki? Nie? To niestety nie mogę przyjąć.", tylko postawili by maszyny do zwrotów, sądze, że dużo więcej osób by się pokusiło o oddanie tych butelek, zamiast tłuczenia ich na chodnikach.
Organizowaliśmy kiedyś podobną akcję na FB, sprzątaliśmy lokalny las, później dostaliśmy wsparcie m.in. od Alby i UM. Akcja rozszerzyła swój promień działania o kolejne leśne tereny. Dopóki ludzka mentalność się nie zmieni i ludzie nie pozbędą się brzydkich przyzwyczajeń - takie akcje będą syzyfową pracą. Jak ktoś jest z okolic, zapraszam do przyłączenia się :)
@wodna: jacy ludzie? toż to zwykłe bydło jest. codziennie wyprowadzam psiaki nad wartę; odkąd ta wylała, chodzą dalej niż zwykle i to co widzę, to jest zwykłe sk@$!ysyństwo: każda betonowo powierzchnia jest zaj#%%na rozbitym szkłem, w myśl zasady "jak rozk@$!imy, to wiadomo, że byliśmy". nóż się w kieszeni otwiera
Sprzątanie po samym sobie to norma. Wsadzamy zawsze wszystko do jednego worka i zostawiamy ładnie zapakowane pod koszem na śmieci. Lubimy wyjść ze znajomymi w plener np. nad jezioro i chcemy by to miejsce pozostało zawsze tak samo czyste.
Kolejna sprawa to dzikie zwierzęta. Cool story bro: wakacje, jeteśmy na piwie na ryneczku zaraz obok parku i słyszymy że coś tłucze szkłem o beton. Po chwili naszym oczom ukazała się kuna lub
Ja najczęściej gdy mam sporo butelek/puszek to wrzucam je do reklamówki i zostawiam gdzieś koło śmietnika, zawsze się znajdzie ktoś kto chętnie je przytuli :)
Szkoda, że takie akcje są tylko na fejsbuku. Sam biorąc kilka butelek piwa w siatce, zawsze po jednym skończonym odkładam do siatki. Biorę jedno, wypijam, wkładam i biorę drugie. I tak dalej. Nawet jeśli nie ma miejsca w śmietniku, kładę obok. Czasem się zdarzy, że zbije się 1 czy 2 butelki, bo różne rzeczy się dzieją podczas picia, ale te większe części zbitego szkła zawsze lądują do reklamówki. Na prawdę to nie
@Dziki_wieprz: Najgorsze są właśnie te mniejsze części zbitego szkła, bo zwierzak takich może nie zauważyć i sobie łapę pociąć solidnie. Z resztą komentarza się zgadzam. Zebrać butelki ze sobą to żaden wyczyn i wszyscy powinni mieć taką funkcję ustawioną domyślnie.
Smutne jest to, że trzeba w ogóle prowadzić takie akcje. Na szczęście w moim otoczeniu jest to rzecz naturalna, że się po sobie sprząta. A co najlepsze przecież wystarczy, że jeden podniesie zadek 2 minuty przed resztą i pozbiera tych kilka rzeczy do torebki.
Ja tez nie potrafię zrozumieć takiego (co tu dużo gadac) srania do wlasnego gniazda.... wypije taki, zostawi syf a na następny dzień wraca w to samo miejsce i siedzi w tych butelkach.
Krew mnie zalewa natomiast jak mój pies po raz n-ty ma pokaleczone łapy bo jakiś idiota postanowił stłuc butelkę na środku ścieżki.
Komentarze (80)
najlepsze
http://www.youtube.com/watch?v=e0HAogsaRYc
Kolejna sprawa to dzikie zwierzęta. Cool story bro: wakacje, jeteśmy na piwie na ryneczku zaraz obok parku i słyszymy że coś tłucze szkłem o beton. Po chwili naszym oczom ukazała się kuna lub
Krew mnie zalewa natomiast jak mój pies po raz n-ty ma pokaleczone łapy bo jakiś idiota postanowił stłuc butelkę na środku ścieżki.