I połowa "zdrowych" zbożowych batoników z syropem glukozowo-fruktozowym , który uważa się za sprzyjający otyłości, cukrzycy, zwiększający poziom LDL w osoczu i pewnie w ogóle powoduje całe zło tego świata. A fakt jest taki, że wystarczy trochę pomyśleć i nie wpieprzać jak debil wszystkiego co pod ręce wpadnie (powiedziała wyrzucając śmiecia po słodkim mleku w tubie).
@Salome: Produkty "light" to mój ulubiony temat- light, dla odchudzających więc można wszamać bądź ile, nie patrząc, że fruktozowy ulepek ma tyle kalorii co uczciwy snickers:) To samo dotyczy nieszczęsnych płatków fitness- miseczka ma poniżej 200kcal ale kto zjada łyżkę płatków z połową szklanki mleka? Chrupki chlebek jedzony na paczki, czekolada ciemna na kilogramy- tłumacz ludziom, że nie tędy droga.
Nie mówiąc o nieszczęsnym micie, ze fruktoza nie tuczy- chętnie
Jeden z większych kitów to wszystkie płatki fit czy fitness. Okazuje się, że w większości są polane cukrową warstwą, mnóstwo niezbyt zdrowych dodatków ('jogurtowa polewa" składa się również głównie z cukru), a kalorii mają tyle samo, co wszelkie chocapiki czy cheeriosy.
O wiele lepiej samemu kupić płatki owsiane, rodzynki, szuszone śliwki czy żurawinę i sobie skomponować własne muesli.
Oczywiście Ameryki nie odkryłam, ale jak zobaczyłam, jaka ilość cukru znajduje się w tych
@gugas: "O wiele lepiej samemu kupić płatki owsiane, rodzynki, szuszone śliwki czy żurawinę i sobie skomponować własne muesli. "
Dokładnie. Ci bardziej w temacie fitness i tak już dawno postawili na własnoręczne "mieszanki", te płatki są dla takiej typowej Krysi, która pewnego dnia podczas zakupów postanowiła, że czas "zrzucić zimową oponkę" i przy pomocy jednej tabletki dziennie zejść z wagą o 15 kg. ;)
A co w tych płatkach owsianych, rodzynkach czy suszonych śliwkach jest odchudzającego? Muesli to b---a węglowodanowa. Niezmiernie niepolecana przy diecie redukcyjnej. Dla osób uprawiających czynnie sport, ciężko pracujących fizycznie, czy pakujących na siłce owszem, ale nie dla odchudzających się.
Trudno mi uwierzyć w tych rodziców kupujących dzieciom słodzone jogurciki i pełne cukru płatki jako zdrowe jedzenie. Przecież na etykietach jak wół pisze ilość cukru i litania składników. Nie ma co obwiniać TV o zwykłe lenistwo i oskarżać reklamy skoro na żywienie kochanego dziecka nie poświęcimy tych dodatkowych paru minut co jakiś czas.
@Eireika: Ale w dużej mierze panuje ogólny brak świadomości wśród zwykłych ludzi. Dlatego też na jakiejś biologii w szkole powinno się położyć większy nacisk na naukę dot. profilaktyki chorób, choćby rezygnując z kilku tematów o pantofelkach ;) Bo wg mnie czegoś takiego brakowało - a tak jak mówiłam, niekoniecznie ludzie zdają sobie sprawę, inni znów mają to gdzieś... więc trzeba "wyprać" mózgi kiedy jest okazja ;)
@kylix: Czyli nie zastępuje jedzenia, ale jest do niego dodatkiem, przy czym nie jest lekiem. Dieta w potocznym znaczeniu (odchudzająca) to nie to samo, co dieta - codziennie odżywianie.
@kylix: Ale suplement diety nie oznacza, że to coś służy odchudzaniu, tylko że jest dodatkiem do normalnego odżywiania. I wierz mi, że jednak większość ludzi kojarzy to ogólnie z lekkim lekiem bez recepty, a nie z chudnięciem.
Mam syna rocznego i muszę stawać na rzęsach, żeby karmić go przyzwoicie, a i tak nie zawsze się udaje. Nie jestem z tych matek srających żarem, ale jak będę chciała, żeby zjadł cukier, to dam mu cukierka, a nie rzekomo zdrowy jogurcik. Trzeba wszędzie węszyć, czytać wszystkie etykiety, no i jeszcze wiedzieć, czego się wystrzegać. Wczoraj 15 minut stałam w sklepie z artykułami dla dzieci szukając kaszki bez cukru i na ok
@misiafaraona: Wiedziałam, że zaraz znajdzie się jakiś mądry, który mieszka w Bieszczadach i hoduje własne warzywa i kozę i uważa, że karmienie dzieci jedzeniem ze słoika jest dla bezrefleksyjnych lemingów. Przepuszczam jabłuszka i marchewki, ale najpierw muszę znaleźć takie nadające się do przepuszczenia, a nie pierwsze z brzegu z uprawy przemysłowej, albo gówniane bio marchewki z lidla. Ale dziecka nie karmi się wyłącznie jabłuszkami, musi dostawać też masę innych rzeczy.
@RakastanFerinko: z tymi karencjami to nie byłbym taki pewien. Jeśli warzywo idzie na przemysłowy przemiał to jest to warzywo drugiej bądź nawet bardziej pośledniej jakości. Te warzywa które sprzedaje sie na targach i warzywniakach przede wszystkim muszą dobrze wyglądać i być pierwszego sortu. Tak więc nikogo nie dziwią w skupach warzyw i owoców, okazy zgniłe, spleśniałe, ubrudzone błotem czy innym syfem, potem żeby takie warzywo czy owoc nadawało się do
Właśnie takimi rzeczami powinna zajmować się unia. Jeżeli na opakowaniu jest napis fitness, to ilość cukru powinna być mniejsza niż x, jeżeli jest napis light to inna ilość. Takie rzeczy powinny być regulowane i kontrolowane, a nie wygląd paczki fajek...
Jeżeli na opakowaniu jest napis fitness, to ilość cukru powinna być mniejsza niż x
I wtedy zamiast fitness będzie fit, a jak zmienią ustawę to jeszcze coś innego. Rządowe regulacje nie zastąpią myślenia i testów konsumenckich robionych przez prywatnych ludzi/firmy. A może nakazać myślenie ustawą? A może nie trzeba tego robić?
Aż tak trudno się ruszyć, że trzeba się martwić o ten cukier? Przecież jedno i drugie jest przyjemne... ale nie, zamiast tego będziemy szukać płatków bez cukru, w których i tak 80% to będą węglowodany (co prawda złożone, ale jeden kij...), dorzucimy do tego rodzynki czy inne owoce i wyjdzie te 400kcal na 100g, a smakować będą jak karton.
Ja tam jem zdrowo, chude mięso, warzywa, owoce, nawet owsianka bez słodzenia... ale
@zsiadlyprogramista: no właśnie, bez przesady z tym wyszukiwaniem produktów całkiem bez cukru. U mnie w domu nie było jakichś specjalnych ograniczeń dotyczących słodyczy - jadło się je od czasu do czasu, sypało cukier do herbaty, u babci zawsze czekały landrynki. Nie widzę, żeby jakoś mi to zaszkodziło. Dziecko naszych sąsiadów miało ścisły nadzór i mogło jeść słodycze tylko raz w tygodniu. Chodziło cały tydzień jak n------n na głodzie a w
mleko jest zdrowe, wszystkie dostpne naukowe badania na to wskazuja. osoby pijace mleko sa szczuplejsze, maja nizszy poziom cholesterolu, zdrowsze zeby itd. no chyba ze ktos sie opiera na badaniach pseudonaukowcow typu dr tombak czy dr kwasniewski
mleko jest zdrowe, wszystkie dostpne naukowe badania na to wskazuja.
Nie jest to prawda i problem jest dużo bardziej złożony (niż proste stwierdzenie zdrowe/niezdrowe). Jeśli chodzi o zawartość składników odżywczych mleko wygląda bardzo dobrze i może uchodzić za cenne źródło witamin, makro i mikroelementów i po części też białka. Ale pewne cechy surowego mleko tj. obecność laktozy i białek wywołujących silne reakcje alergiczne powodują, iż dla dużej części ludzi
@Razis: ja pije codziennie ok 0,5 litra, cholesterol mam jak nastolatek waze 70 kg przy 176 cm, jak widze artykuly typu biala smierc zawsze chce mi sie smiac. przyklad z uczulaniem slaby bo orzechy sa bardzo zdrowe ale niektorych uczulaja.
Komentarze (111)
najlepsze
Nie mówiąc o nieszczęsnym micie, ze fruktoza nie tuczy- chętnie
O wiele lepiej samemu kupić płatki owsiane, rodzynki, szuszone śliwki czy żurawinę i sobie skomponować własne muesli.
Oczywiście Ameryki nie odkryłam, ale jak zobaczyłam, jaka ilość cukru znajduje się w tych
Dokładnie. Ci bardziej w temacie fitness i tak już dawno postawili na własnoręczne "mieszanki", te płatki są dla takiej typowej Krysi, która pewnego dnia podczas zakupów postanowiła, że czas "zrzucić zimową oponkę" i przy pomocy jednej tabletki dziennie zejść z wagą o 15 kg. ;)
A co w tych płatkach owsianych, rodzynkach czy suszonych śliwkach jest odchudzającego? Muesli to b---a węglowodanowa. Niezmiernie niepolecana przy diecie redukcyjnej. Dla osób uprawiających czynnie sport, ciężko pracujących fizycznie, czy pakujących na siłce owszem, ale nie dla odchudzających się.
Na masę a i owszem.
Jeżeli na opakowaniu jest napis fitness, to ilość cukru powinna być mniejsza niż x
I wtedy zamiast fitness będzie fit, a jak zmienią ustawę to jeszcze coś innego. Rządowe regulacje nie zastąpią myślenia i testów konsumenckich robionych przez prywatnych ludzi/firmy. A może nakazać myślenie ustawą? A może nie trzeba tego robić?
"Mniej niż 9g cukru na porcję*!"
*porcja = 30g.
Ja tam jem zdrowo, chude mięso, warzywa, owoce, nawet owsianka bez słodzenia... ale
Nie jest to prawda i problem jest dużo bardziej złożony (niż proste stwierdzenie zdrowe/niezdrowe). Jeśli chodzi o zawartość składników odżywczych mleko wygląda bardzo dobrze i może uchodzić za cenne źródło witamin, makro i mikroelementów i po części też białka. Ale pewne cechy surowego mleko tj. obecność laktozy i białek wywołujących silne reakcje alergiczne powodują, iż dla dużej części ludzi