Z niektórych komentarzy można wywnioskować, że pewnego dnia przyszedł sobie Stalin z ciupaską i nasiekał kilkadziesiąt milionów istnień. Nie żebym wychwalał jego działalność, ale zrzucanie wszystkich ofiar na jedną osobę to pomyłka. Lenin, Beria, Chruszczow, Kalinin, Jagoda, tysiące siepaczy obsługujących pieniek, setki przedstawicieli "inteligencji" pochwalających młóckę i miliony kapusiów skazujących na toporek za "ładne oczy". Na sam system też całej winy niemożna zwalać. Zresztą Stalin nie był twórcą bolszewizmu.
Dostał wylewu i zdechł. Jego istna wina. Ludzie się go tak bali że nikt nie chciał sprawdzić co tak naprawdę się z nim dzieje kiedy długo nie wychodził ze swojego pokoju. Powinni podsypać nim jego jabłonki o które tak dbał.
Komentarze (127)
najlepsze
- O! Piłsudski.
- Nie Piłsudski, towarzyszko, tylko Josif Wisarionowicz Stalin.
-