Tajemnica cebularza. Będzie tak sławny jak oscypek?

Mamy być jak Toskania i Prowansja i przyciągać turystów regionalną kuchnią. Pomóc ma w tym kariera cebularza, który właśnie czeka na uznanie w samej Brukseli.

[Tichy]

@Norivotset: chyba cebulaki

[templlar]

@Tichy: wygraliście internet

[ghostface]

Dobijanie się do piekarni o 2 w nocy po świeżo upieczone cebularze (w niektórych kręgach lubelskiej młodzieży znane kiedyś jako cebulmiksy) - niezapomniane.

[W.....a]

@ghostface: @jedengracz: Smak zapamiętałam właśnie z Lubelszczyzny, gdzie jeździłam zawsze na wakacje... W Gdańsku ich po prostu nie ma. Nie ma tego smaku. A jest to jedna z najpyszniejszych rzeczy, jaką jadłam kiedykolwiek...

[qajajaj]

@Wrzoskoowna: zgadzam się, niegdyś moja mama to wypiekała, ale w wersji z kminkiem zamiast maku i zwała je "plackami żydowskimi".

[d.....e]

Dobra dobra, teraz jest wielkie szczęście, że "Unia uzna nasz specjał" (jakby to nam naprawdę miało być do czegoś potrzebne) a za rok będzie płacz, że za certyfikaty trzeba bulić gruby szmal,a za sprzedaż cebularza bez certyfikatu grożą kary.

Tak, dodatkowe koszty, kontrole i wymogi w produkcji to jest na pewno to, czego producentom potrzeba do szczęścia. Władze miasta robią swoim piekarzom niedźwiedzią przysługę, jak to było kiedyś z oscypkiem.

Życzę cebularzowi

[RHBK]

100 g tego wyrobu liczy 216 kcal i 915 kilodżuli

Łącznie to ponad 400 kcal, konkret:)

[eXcore]

Ah, cebularz posmarowany serkiem topionym :D mniam

[H.....s]

Też tak robiłem, ale bez cebularza.

[znikajacypunkt]

@eXcore: Cebularz podgrzany w mikrofali z plasterkiem sera i wędliny a na to keczup i majonez. Mniam :)

[mada2601]

Już wam to powiem, nie będzie, nawet u źródła jego powstania kręcą i oszukują na nim jak tylko mogą, zraziłam się na zawsze, według Lublińskich sklepów cebularz to kawał wielkiej buły i trochę gorzkiej przesmażonej cebuli z kilkoma ziarnami maku i przeróżnej maści środkami pompującymi bułę a dla zabicia smaku chemii dowalona beczka soli, lepiej i smaczniej kupić kajzerkę taniej wyjdzie.

Wątpie by tamtejsze piekarnie się zmieniły po prostu wynajdą jakiś haczyk

[xz2580]

@mada2601: Lubelskich.

No i nie ma co porównywać zwykłego cebularza ze zwykłej piekarni z masowej produkcji z wyrobem tradycyjnym.

[krisip]

@mada2601: to tak jak jak w Prowansji i Toskanii ich towary regionalne a i tak się zachwycasz ;) Przy czym uczciwa i smaczna produkcja idzie na własny użytek tylko a na eksport sle się to samo co Tobie w Lublinie jako cebulaka w sklepie sprzedają ;) :)