Przecież jak się nie ma jakiejś platformy cyfrowej to jest się skazanym na serialiki i inne debilizmy, które serwuje TV. Nawet TVP z tą ich "misją". Ot na przykład na czeskiej publicznej jedynce nie ma tylu serialów czy gówna typu taniec z gwiazdami. CT2 emituje fajne dokumenty od rana do wieczora. Ale u nas musi być show i promocja tandetnych aktrorzyn i celebrytów od rana do wieczora.
Nie jest to jednak dłuższy dziennik, tylko krótki "Teleexpress". "Wiadomości" TVP1 są dopiero na 10. i mają o blisko 3 mln mniej widzów niż topowa telenowela – "M jak miłość".
To akurat o niczym nie świadczy - zarówno "M jak miłość", "X-Faxtor", "Gwiazdy tańczą gdzieśtam" jak i "Wiadomości" to programy (seriale) rozrywkowe o miernym poziomie. Im mniej Polaków będzie oglądać tzw. programy informacyjne, które informują o tak ważnych dla kraju sprawach jak
To niepokojące, że zainteresowanie Polaków ogranicza się jedynie do polityki krajowej.
A czym ma się interesować - jak w szkole w USA dzieciaki latają z bronią, grubasy tyją na potęgę, bo żrą za dwoje?
Mamy oglądać dalekie Stany, a o najbliższych sąsiadach - Czechy, Słowacja czy Węgry przeciętny Polak wie niewiele. Ale o rozróbach w Stanach musi wiedzieć, choć te same Stany na Polskę mają wylane i obywatelom o niej nie mówi nic - chyba, że o koninie.
Skoro o porach dnia, w których najczęściej ogląda się TV lecą tam tylko Kiepscy, Ukryte Prawdy i inne durnoty to co się dziwić, że ludzie to oglądają? Nawet jakby chciało się obejrzeć wieczorem jakiś fajniejszy film to Zmierzch puszczą...
Polskie serwisy informacyjne to często gorsza papka od seriali, trudno się dziwić, że mało kto chce je już oglądać, zaś znajdujące się w czołówce zaraz za najpopularniejszą telenowelą, Ranczo i Anna German, to naprawdę niegłupie pozycje. Zdaje mi się, że Ranczo jest chyba jedynym polskim serialem, w którym odważono się stroić żarty z korupcji władzy.
Komentarze (163)
najlepsze
To akurat o niczym nie świadczy - zarówno "M jak miłość", "X-Faxtor", "Gwiazdy tańczą gdzieśtam" jak i "Wiadomości" to programy (seriale) rozrywkowe o miernym poziomie. Im mniej Polaków będzie oglądać tzw. programy informacyjne, które informują o tak ważnych dla kraju sprawach jak
A czym ma się interesować - jak w szkole w USA dzieciaki latają z bronią, grubasy tyją na potęgę, bo żrą za dwoje?
Mamy oglądać dalekie Stany, a o najbliższych sąsiadach - Czechy, Słowacja czy Węgry przeciętny Polak wie niewiele. Ale o rozróbach w Stanach musi wiedzieć, choć te same Stany na Polskę mają wylane i obywatelom o niej nie mówi nic - chyba, że o koninie.