@parachutes: Atraktor – w analizie układów dynamicznych: zbiór w przestrzeni fazowej, do którego w miarę upływu czasu zmierzają trajektorie rozpoczynające się w różnych obszarach przestrzeni fazowej. Atraktorem może być punkt, zamknięta krzywa (cykl graniczny) lub fraktal (dziwny atraktor). Atraktor to jedno z podstawowych pojęć używanych w teorii chaosu.Teraz wszystko stało się jasne :P
Jakie oszukiwanie? To absolutna norma. Większość towarów (szczególnie spożywczych) ma droższą, reklamowaną wersję i tańszą, dyskontową. Służy to maksymalizacji sprzedaży (korzyść producenta), a co za tym idzie - więcej ludzi kupuje (korzyść klienta). Win-win. Są ludzie, którym snobizm nie pozwoli kupić w dyskoncie. Złoci klienci, na nich zarabia się ekstra. I są ludzie, którzy liczą każdy grosz. Ich zaletą jest to, że jest ich dużo, czyli praktycznie nieograniczony rynek zbytu. Mądry producent
Pewna różnica - nieświadomie kupując gorszy produkt tracisz. Inna różnica - masz wybór gdzie kupisz piwo (i jakie). W Polsce najczęściej nie kupisz produktów, które nie są przeznaczone na rynek polski. W przypadku 2 wersji, które klient sobie może wybrać - zdrowa rynkowa praktyka. W przypadku traktowania części klientów gorzej bez ich zgody i wiedzy (i możliwości wyboru) - bardzo paskudna praktyka.
Byłaby niezła afera, gdyby nagle pojawiły się produkty
@pies_harry: teoretycznie tak, ale duza czesc gospodyn domowych nie wie ze persil z niemiec jest lepszy niz ten polski, albo ze ciastka w lidlu niemieckim maja w tym samym opakowaniu wiecej ciastek, wiec ciezko tu mowic o jakiejs stracie - dopoki sie nie dowiedza.
Co do wyboru - to jasne, nikt nie zabrania konsumentom wybierac i w sumie nie ma sie co dluzej rozwodzic na ten temat - konsumenci sa sami
A w rzeczywistości ani nie jest to mały browar (należy do Royal Unibrew, czyli jednego z największych koncernów na europejskim rynku piwa) ani duże piwo (wiadomo- o gustach się nie dyskutuje, ale moim zdaniem z piwem do to nie ma za dużo wspólnego).
Komentarze (39)
najlepsze
Czym jesteś?
Jakoś tak? Masz je obok siebie czy nie masz że odczytać nie potrafisz? Niesamowicie to niechlujne to się nie dziwię że nikomu się nie chciało odpisać.
@plushy: Jest traktorem marki Łomża. Pewnie "a" się wdarło omyłkowo, nie bądź czepialski.
Panie "Atraktor", skąd od razu założenie, że w obu butelkach jest to samo piwo (pomijając fakt, jakie by ono nie było)?
Pewna różnica - nieświadomie kupując gorszy produkt tracisz. Inna różnica - masz wybór gdzie kupisz piwo (i jakie). W Polsce najczęściej nie kupisz produktów, które nie są przeznaczone na rynek polski. W przypadku 2 wersji, które klient sobie może wybrać - zdrowa rynkowa praktyka. W przypadku traktowania części klientów gorzej bez ich zgody i wiedzy (i możliwości wyboru) - bardzo paskudna praktyka.
Byłaby niezła afera, gdyby nagle pojawiły się produkty
Co do wyboru - to jasne, nikt nie zabrania konsumentom wybierac i w sumie nie ma sie co dluzej rozwodzic na ten temat - konsumenci sa sami
A w rzeczywistości ani nie jest to mały browar (należy do Royal Unibrew, czyli jednego z największych koncernów na europejskim rynku piwa) ani duże piwo (wiadomo- o gustach się nie dyskutuje, ale moim zdaniem z piwem do to nie ma za dużo wspólnego).