Zawsze byłem ciekaw, co by się stało, gdyby jakoś podłączyć mój mózg, z mózgiem, wyhodowanym w próbówce. Czy moja świadomość mogła by przeskoczyć na ten pusty mózg, w którym jeszcze nie ma żadnych impulsów nerwowych, czy może poczuł bym nagły przypływ "mocy obliczeniowej", i doznał bym olśnienia na skutek zwiększenia ilości tego czym się myśli. Pomijam kwestię dostarczenia mocy do tego mózgu, załóżmy że to złożona próbówka jest, i dostarcza tlen, i
Albo jak by wycinać po małym fragmencie mój mózg, i zastępować go wyhodowaną tkanką mózgu z próbówki. Po zastąpieniu całego mózgu dalej był bym sobą, czy może już nie ?
@P3rkoZ_93: Pozbawiając się hormonów nie mógłbyś poprawnie funkcjonować, hormony przede wszystkim mają funkcję regulującą mechanizmy organizmu. Emocje wywoływane są przez bodźce które są interpretowane i analizowane w odpowiednich miejscach mózgu, tak więc emocje są skutkiem działania owych bodźców. A co do "inteligencji, która nie działa pod wpływem emocji" to istnieje coś takiego w przypadku dysfunkcji prawej półkuli mózgu np. odmiany autyzmu jak zespół Sawanta chociaż większość ludzi dotkniętych tą chorobą wykazuje
Istnieje także odwrotność syndromu Antona-Babinskiego -- ślepowidzenie, nieświadomość tego, że "widzi się", a raczej, że sygnały wzrokowe są odbierane. Pacjent pomimo przekonania, że jest niewidomy, jest w stanie wyczuwać kształty, ruch wokół niego, a nawet kolory obiektów.
Polecam powieść s-f Petera Wattsa pod tym samym tytułem, ciekawie porusza problemy poruszone na filmiku, ba, główny bohater ma nawet usuniętą połowę mózgu ;)
@qnsi: książka nie jest zgodna z dzisiejszą wiedzą, co raczej dzisiejsza wiedza nie wyklucza występujących w niej zjawisk. Ale sam Watts przyznaje, że część z nich jest bardzo mało prawdopodobna.
A ja zawsze się zastanawiałem - jak postrzegają świat zwierzęta? Czy myślą, czy kierują się tylko jakimś instynktem? Delfiny np. potrafią tworzyć dla siebie zabawki z fragmentów dna morskiego - jak na to wpadły, że można się bawić fragmentami roślin, kamieni itp? Jakie emocje odczuwają zwierzęta? W końcu człowiek też jest zwierzęciem - dziwne byłoby, gdybyśmy byli jedyną świadomą rasą na Ziemi.
W tej kwestii polecam książkę Stevena Pinkera - Tabula Rasa (przytoczył ją ostatnio w swoim "Odkrywając Wolność" Balcerowicz) - Tabula Rasa. Gość przytacza przytoczone w filmie przykłady i wiele innych - stara się przybliżyć jak dużo zależy od "natury ludzkiej", o ile istnieje, a jak wiele od środowiska. No i przy okazji świetnie się czyta np. o tym, że oddzielenie umysłu od ciała to, wg autora, ostatni wielki mit (typu płaska ziemia)
Wydaje mi się, że ważne jest tutaj odróżnienie tożsamości od świadomości. Tożsamość jest filtrem zakładanym na świadomość, który pozwala widzieć nas takimi jakimi jesteśmy. Świadomość sama w sobie jest bezosobowa, ale nie potrafimy tego dostrzec będąc zawsze w relacji z tożsamością, czyli z ego. Moim zdaniem moja świadomość samego siebie (czyli świadomość + ego) z punktu widzenia mojej osoby nigdy się nie zmienia - zawsze wydaje mi się, że jestem taki sam,
Ja się tak zastanawiam: jak wiemy składamy się z atomów, czyli jesteśmy częścią tego świata. Pytanie czy gdy umrzemy i potem z naszych atomów powstanie życie, to czy będziemy mieć wtedy świadomość tego życia? Albo czy jeżeli kiedyś powstanie nasza "kopia", tzn wszystkie atomy ułożą się identycznie jak przy naszych urodzinach (ale to będą te same atomy z których powstaliśmy), to czy wtedy też będziemy na nowo żyć, tzn mieć na nowo
Niestety nie, popatrz na bliźniaki jednojajowe. Ludzka świadomość/instynkt to zbiór doświadczeń. Teoretycznie rzecz biorąc, jeżeli udało by się stworzyć idealną fizyczną kopię człowieka, to nie byłaby jedna świadomość w dwóch ciałach naraz, tylko dwie takie same świadomości w dwóch identycznych ciałach, które od momentu nabycia nowego i różnego doświadczenia, podążyłyby różnymi drogami. Idąc dalej tym tokiem rozumowania, nasza świadomość to rozwijający się instynkt, który w trakcie
Autor przekonuje, że coś takiego jak "self" (jaźń) jest niczym więcej a iluzją. Zaś jedną z największych iluzji jest zespolenie świadomości i ciała... o tym jak świadomość łatwo znajduje sobie 'nowe mieszkanie' przekonuje rubber hand illusion: http://www.youtube.com/watch?v=sxwn1w7MJvk
Komentarze (46)
najlepsze
http://pl.wikipedia.org/wiki/Statek_Tezeusza
Polecam powieść s-f Petera Wattsa pod tym samym tytułem, ciekawie porusza problemy poruszone na filmiku, ba, główny bohater ma nawet usuniętą połowę mózgu ;)
Komentarz usunięty przez moderatora
@Kalan:
@halmanoid:
Niestety nie, popatrz na bliźniaki jednojajowe. Ludzka świadomość/instynkt to zbiór doświadczeń. Teoretycznie rzecz biorąc, jeżeli udało by się stworzyć idealną fizyczną kopię człowieka, to nie byłaby jedna świadomość w dwóch ciałach naraz, tylko dwie takie same świadomości w dwóch identycznych ciałach, które od momentu nabycia nowego i różnego doświadczenia, podążyłyby różnymi drogami. Idąc dalej tym tokiem rozumowania, nasza świadomość to rozwijający się instynkt, który w trakcie
Autor przekonuje, że coś takiego jak "self" (jaźń) jest niczym więcej a iluzją. Zaś jedną z największych iluzji jest zespolenie świadomości i ciała... o tym jak świadomość łatwo znajduje sobie 'nowe mieszkanie' przekonuje rubber hand illusion: http://www.youtube.com/watch?v=sxwn1w7MJvk