Też mi się nie tak dawno po wódzie taki bezsensowny, krytykowany przeze mnie zawsze, agresor włączył. W ryj nie dostałem ale alkohol ograniczyłem bo bydła narobiłem na oczach znajomych:( Już drugi tydzień mnie moralniak trzyma i myślę, że nie miałbym do nikogo pretensji jakby mi wtedy jebnął ;_;
Nigdy nie zrozumiem fenomenu policji konnej. Do czego to jest, do pościgu? Człowiek zaraz wskoczy w jakąś bramę czy przez płot i tyle go widzieli. Może chodzi o autorytet i szacunek (policjant jest 'wyżej')? Uszanowanie tradycji? Nie widzę żadnego praktycznego zastosowania tego połączenia (no, może oprócz powodów ekologicznych i oszczędności na paliwie ;) )
Komentarze (163)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
http://www.youtube.com/watch?v=FCSBoOcGFFE