hmmm pomyślmy, orlen coś fizycznie produkuje, ma zyski więc podwyżki nie są czymś niedorzecznym.
Teraz porównajmu setki tysiące biurew w urzędach i ich 13tki, dodatki, gruszki itp albo jeszcze lepiej eksperta ds. energetyki atomowowej pana grada i jego dwa zespoły zarabiające pewnie tyle kasy, że niejedena kasjerka by się zwaliła w pielucho majty i dziesiątki tysięcy podobnych debilizmów.
Ludzie nie siejce fermetnu dla mnie związki zawodowe powinny zostać zdelegalizowane po upadku komuny
@piastun: jeśli damy im podwyżki - to paliwo będzie droższe -> paliwo będzie droższe -> praktycznie wszystko będzie droższe; pieniądze nie biorą się z nieba.
@fledgeling: urząd skarbowy nic nie wytwarza! On tylko zajmuje się pilnowaniem zbierania haraczu od obywateli. Dla mnie premie, nagrody itp dla urzędników, ministrów i całej zgrai biurew to GWAŁT na narodzie.... przy corocznej dziurze w finansach na 40MLD złotych.
Jeżeli to nie jest firma państwowa, to po kiego mają te całe związki zawodowe (które nie pasują mi nigdzie - to zabytek z PRL-u). Normalnie większość z nich byłaby od razu zwolniona za groźbę strajku. Jeżeli coś się nie podoba - zawsze mogą odejść z pracy, bądź przekwalifikować się.
@Faraday: Podane patologie to nie jest kwestia związków zawodowych jako takich. To jest efekt polskiej mentalności, specyficznego lokalnego sposobu "załatwiania spraw" i tak naprawdę bardzo źle świadczy nie tylko o związkowcu, który takich rzeczy oczekuje, ale również o pracodawcy, który zamiast dla obopólnego dobra dogadać się z załogą, załatwia sobie pseudospokój takimi metodami. Ale tutaj w jednej linii należałoby wymienić całą resztę polskich patologii - korupcję w urzędach, nepotyzm itd itp.
@Faraday: dlaczego nie powinien? Żyjemy w wolnym kraju, nie wypada tego zabraniać. Niech pracuje, tylko niech ma płacone za to, że pracuje, a nie za to, że jest działaczem związkowym. Czyli powinien być zlikwidowany przywilej zwolnienia od części lub całości obowiązków pracowniczych z zachowaniem wynagrodzenia, jaki funkcjonuje obecnie. Jeśli chce w czasie pracy robić robotę związkową, to niech płaci mu związek, a nie pracodawca.
%#$$ nie pracownicy w %#$$a tną i up##%%##aja ludzi co pracuja na kasie ktorzy sa zatrudnieni przez ajenta na umowe zlecenie za 5zl/h... podobno w orlenie jest ekipa co siedzi i kombinuje co moze pracownik wymyslic zeby cos na lewo dorobic... banda %#$$a...
se wymyślili, nagle tak 400 złoty podwyżki... Ciekawe czy ktoś im tyle da... Niech se strajkują. Jeśli sa zapisani do związków to jakiś tam czas chyba nie moga zostać wyrzuceni, ale myślę, że np. za rok stopniowo będą karać ludzi, a na jedno miejsce jest z 10 chętnych
Komentarze (27)
najlepsze
Teraz porównajmu setki tysiące biurew w urzędach i ich 13tki, dodatki, gruszki itp albo jeszcze lepiej eksperta ds. energetyki atomowowej pana grada i jego dwa zespoły zarabiające pewnie tyle kasy, że niejedena kasjerka by się zwaliła w pielucho majty i dziesiątki tysięcy podobnych debilizmów.
Ludzie nie siejce fermetnu dla mnie związki zawodowe powinny zostać zdelegalizowane po upadku komuny