Trafny komentarz odnośnie opisów wypadku polskich himalaistów
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_VzJ4RfXICK08iu1j6ov9zQaI3ngbZuLx,w300h194.jpg)
Wystarczyło kilka mroźnych nocnych godzin, by radość z pierwszego zimowego wejścia na szczyt ośmiotysięcznego Broad Peaku zmieniła się w smutek. Podczas zejścia zaginęło dwóch z czterech zdobywców. Szanse na to, że zejdą jednak bezpiecznie do bazy są znikome i maleją z każdą godziną.
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Darnok19_ttAw20QQXz,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- 237
Komentarze (237)
najlepsze
Zostali w miejscu, które tak umiłowali. Piękna i zachwycająca strona ludzkiej natury.
Komentarz usunięty przez moderatora
Z kochającą rodziną? Z wnukami którym można opowiadać o tym osiągnięciu?
@prusi: tak. Żyjemy po to by się uczyć i zdobywać doświadczenie. Zatem późniejsza śmierć i w lepszych okolicznościach jest lepsza.
Dlaczego w dzisiejszych czasach Ci ludzie nie posiadają na wyposażeniu żadnego lokalizatora gps, który by mógł wskazać ich pozycję?
Zawsze przecież jest to jakaś szansa na ratunek w przypadku takiej sytuacji. Tym bardziej tego nie rozumiem jeśli chodzi o uczestników zorganizowanych, profesjonalnych wypraw.
Z artykułem w zupełności się zgadzam, a szczególnie z tym
Zawsze przecież jest to jakaś szansa na ratunek w przypadku takiej sytuacji.
@niXon1:
1 - zasilanie urządzenia w temperaturze -40C jest kłopotliwe (ale wykonalne)
2 - czas pracy powinien być długi - kilka dni (trudne, ale wykonalne)
3 - gabaryty - nie może być to zbyt duże, tam każdy 30 dkg ciąży
@niXon1: Mieli ponoć jednego spota, ale go zgubili.
Bardzo przykro czyta się te informacje, ale sama gdybym miała szanse na 8-śmio tysięcznik nie zastanawiałabym się długo.
jesli kochasz gory to znajdziesz sposob by je zdobywac. powodzenia
"Ludzi można podzielić na dwa rodzaje: na tych którym nie trzeba tego tłumaczyć i na tych którzy nigdy tego nie zrozumieją."
Bardzo przykro czyta się te informacje, ale sam gdybym miał szanse na 8-śmio tysięcznik nie zastanawiałabym się długo i ponownie wybrał rodzinę.
Bo ja jestem ważniejszy dla moich dzieci i rodziny niż 8 tysięcznik dla mnie.
kwestia odpowiedzialności.
"Obszary leżące powyżej 8000 m n.p.m. nazywane są strefą śmierci gdyż człowiek nie jest w stanie przeżyć na tej wysokości dłużej niż kilka dni. Nawet wyrównywanie niedoboru tlenu w organizmie przez korzystanie z butli tlenowej, nie pozwala na dłuższe przebywanie w strefie śmierci. Bardzo niskie ciśnienie przyczynia się bowiem do zmniejszenia zdolności przyłączania tlenu do hemoglobiny, co z kolei powoduje obrzęk
http://www.youtube.com/watch?v=nE0C8oG_t88
Myślę, że brali poprawkę na to, że ryzykują - to nie dzieci, więc po co odpowiadać za nich samych?
Ciekawe co o tym myślą dzieci tych ludzi? Pewnie trudno im się pogodzić z faktem, że tata wybrał spełnianie swoich karkołomnych marzeń, a nie odpowiedzialność za rodzinę.
Jeśli nie jesteś egoistą, a ryzyko jest wysokie, to uważam, że tak. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że niewielu tak postępuje. Ciężko przecież zrezygnować ze swojej pasji.
o ile jednak żona świadomie decyduje się na życie z mężem, który w każdej chwili może stracić życie, o tyle dziecko widzi to inaczej - tata bardziej kochał góry niż mnie.
Podziwiam ludzi z pasją. Ważne, że robili to co kochali i nie tłumili swoich pragnień tylko je realizowali. Cenę za to ponieśli najwyższą, współczuję rodzinom i bliskim.
Tak, tam na górze albo idziesz, albo umierasz z tymi którzy zostali. Akcje takie jak z Joe Simpsonem gdzie partner decyduje się na ratowanie kolegi z którym się wiąże liną można policzyć na palcach jednej ręki. Za to akcje gdzie z ekipy wspinaczy schodzi połowa czy nawet 10-20% jest ogrom.
Polecam http://lubimyczytac.pl/ksiazka/52170/wszystko-za-everest - dobrze oddaje to co się na górze dzieje. Wszystko
@kabzior: Tak ciekawości, bo mało wiem. To przed wyprawą oni nie rozważają wszystkich czarnych scenariuszy i reakcji na nie?
https://lh6.googleusercontent.com/-LWk4w9VZedc/SwBh5tVqgkI/AAAAAAAAGaY/AnQWQ85Ee1o/s1024/13112009.jpg
Spodobalo mi sie...ryzyko,adrenalina,przekraczanie wlasnych slabosci.
Powody mozna mnozyc, zeby tylko isc wyzej i dalej, czuc wiecej i mocniej...
Komentarz usunięty przez moderatora