Cyt: W skali globalnej w XX wieku temperatura powietrza wzrosła o 0,5 –1,0o C, a w XXI wieku, zależnie od różnych scenariuszy oceniających głównie emisję gazów cieplarnianych, przewiduje się jej dalszy wzrost o 1,5 – 3,0o C. W perspektywie kilku tysięcy lat, w związku ze zmianami orbitalnymi możemy oczekiwać kolejnego oziębienia klimatu, a nawet rozwoju lądolodów w strefie umiarkowanej. Źródło - PAN
Oczywiste rzeczy, coś jak "a wczoraj to świeciło słońce", ano świeciło, i będzie świecić. Podobnie ze zmianami klimatu, ano zachodzą, zachodziły od milionów lat i będą zachodzić przez następne w tym i teraz.
Jak to jest bo już się pogubiłem. Walka jest z oczywistym ociepleniem w najbliższym stuleciu czy równie oczywistym oziębieniem w najbliższym tysiącleciu?
Najpierw walczyli z globalnym ociepleniem ale jak zobaczyli, że coś w tej teorii nie śmiga to przemianowali zbiórkę kasy na walkę z zmianami klimatu ;)
@text: Bardzo dobrze udowodniłeś, że to, iż naukowcy "mają podstawy" do wyciągania wniosków nie oznacza jednocześnie, że "mają rację" co do wyciągniętych wniosków. Można nawet powiedzieć, że oni i ich powtarzacze gówno z tego rozumieją. Świetna robota. I tego się trzymajmy.
Swoją drogą, założę się, że w latach 80. w podobnym duchu udowadniałbyś mi, że wszelkie obliczenia i przewidywania są prawidłowe, oparte na najnowszych danych naukowych, żadne ocieplenie nie nadchodzi,
@text: Człowiek to gatunek inteligentny, przetrwa.
Zresztą w latach 70. "naukowcy" straszyli nie na żarty globalnym oziębieniem, teraz ci sami "naukowcy" straszą ociepleniem, a już następni się ustawiają w kolejce z kolejnymi alarmistycznymi informacjami: http://www.forbes.com/sites/peterferrara/2012/05/31/sorry-global-warming-alarmists-the-earth-is-cooling/ Niedługo zaczną straszyć przypływami i odpływami oceanów i wzywać do niwelowania różnicy w dobowych poziomach wody, no bo w końcu to takie dewastujące dla nadmorskiej gospodarki... Limity na spuszczanie wody w toaletach przed przypływem i
@Okuno: Mi bardziej egzotyczne iglaki przemarzają, np ostatnio cyprysowiec Leylanda w jakiejś mniej trwałej odmianie. Bym chętnie zobaczył w Polsce np. araukarie albo sekwoje czy cedry (które rosną gdzieniegdzie, ale jednak istnieje zawsze groźba, że mogą zmarznąć)
Jak na razie to widać tylko coraz niższą temperaturę w lato z roku na rok, przynajmniej w PL.
Jest po prostu coraz zimniej w okresie letnim. Tak to jest ze średnią temp roczną że to że niby rośnie nie oznacza że jest cieplej. Tylko że np w zimę jest mniej zimno, tylko trochę mniej.
Naturalnym biegiem cykli klimatycznych za niedługi czas winien się zakończyć bieżący interglacjał i winny ruszyć lodowce ze Skandynawii oraz Tatr.
Oczywiście ekolodzy twierdzą że psujemy klimat i przeszkadzamy tym odwiecznym cyklom przyrody.
Ciekawi mnie czy wolimy by w zgodzie z naturą przeorały nas kolejne lodowce czy raczej pogodzimy się z tym anormalnie przedłużającym się okresem ciepła.
Wiedzy na ten temat opartej na solidnych podstawach pewnie nikt jeszcze nie ma ale patrząc na regularność długich cykli klimatycznych to w skali tysięcy lat z pewnością się oziębi.
Czy ten proces się zacznie wkrótce czy za 10 tys lat wobec 100 tys.lat długości ich trwania też nie wiadomo ale okres ciepły właśnie dobiega końca.
Komentarze (61)
najlepsze
Cyt: W skali globalnej w XX wieku temperatura powietrza wzrosła o 0,5 –1,0o C, a w XXI wieku, zależnie od różnych scenariuszy oceniających głównie emisję gazów cieplarnianych, przewiduje się jej dalszy wzrost o 1,5 – 3,0o C. W perspektywie kilku tysięcy lat, w związku ze zmianami orbitalnymi możemy oczekiwać kolejnego oziębienia klimatu, a nawet rozwoju lądolodów w strefie umiarkowanej. Źródło - PAN
Oczywiste rzeczy, coś jak "a wczoraj to świeciło słońce", ano świeciło, i będzie świecić. Podobnie ze zmianami klimatu, ano zachodzą, zachodziły od milionów lat i będą zachodzić przez następne w tym i teraz.
p.s.
@surlin:
Najpierw walczyli z globalnym ociepleniem ale jak zobaczyli, że coś w tej teorii nie śmiga to przemianowali zbiórkę kasy na walkę z zmianami klimatu ;)
Swoją drogą, założę się, że w latach 80. w podobnym duchu udowadniałbyś mi, że wszelkie obliczenia i przewidywania są prawidłowe, oparte na najnowszych danych naukowych, żadne ocieplenie nie nadchodzi,
Zresztą w latach 70. "naukowcy" straszyli nie na żarty globalnym oziębieniem, teraz ci sami "naukowcy" straszą ociepleniem, a już następni się ustawiają w kolejce z kolejnymi alarmistycznymi informacjami: http://www.forbes.com/sites/peterferrara/2012/05/31/sorry-global-warming-alarmists-the-earth-is-cooling/ Niedługo zaczną straszyć przypływami i odpływami oceanów i wzywać do niwelowania różnicy w dobowych poziomach wody, no bo w końcu to takie dewastujące dla nadmorskiej gospodarki... Limity na spuszczanie wody w toaletach przed przypływem i
Jest po prostu coraz zimniej w okresie letnim. Tak to jest ze średnią temp roczną że to że niby rośnie nie oznacza że jest cieplej. Tylko że np w zimę jest mniej zimno, tylko trochę mniej.
Bicie piany w celu rabunkowym.
O rly? To może podasz temperatury letnie z ostatnich 10 lat, skoro je tak świetnie
@EmmetBrown:
**Wiesz, że średnia temperatura w lipcu nad morzem w Polsce to +17*C z lat
Alaska też jest cieplejsza (o 1-2 stopnie) niż 40 lat temu.
Oczywiście ekolodzy twierdzą że psujemy klimat i przeszkadzamy tym odwiecznym cyklom przyrody.
Ciekawi mnie czy wolimy by w zgodzie z naturą przeorały nas kolejne lodowce czy raczej pogodzimy się z tym anormalnie przedłużającym się okresem ciepła.
Wiedzy na ten temat opartej na solidnych podstawach pewnie nikt jeszcze nie ma ale patrząc na regularność długich cykli klimatycznych to w skali tysięcy lat z pewnością się oziębi.
Czy ten proces się zacznie wkrótce czy za 10 tys lat wobec 100 tys.lat długości ich trwania też nie wiadomo ale okres ciepły właśnie dobiega końca.
coś w temacie
@blyskotliwynick: Temperatura temperaturą, ale ciekawe co powiesz na coraz gorsze susze i związane z tym astronomiczne podwyżki cen żywności.
źródło: comment_uSQsGFOwj8keNsktH2M99VzUGW4oQ7AG.jpg
Pobierz@ghostface:
źródło: comment_2enEIxohjAWbFRxeJO2yUQciy8l8bi1y.jpg
Pobierz