Mój syn jest gejem czy Mój syn jest głodny

Doskonały komentarz Jarzębowskiego do tej dziwnej kampanii rodziców gejów

[leinad77]

Moi rodzice akceptują, że jestem hetero

[zoombie]

@leinad77: Nie jestem sam .. Miło, że się ujawniłeś ...

[BeSmarter]

@leinad77: Cieszę się, że masz takich tolerancyjnych rodziców!

[Ksebki]

Jedno powiem gejom - z demograficznego punktu widzenia jesteście z e r e m

[zoombie]

@bumtararara: Zdurniałeś? Przecież oni mają statystycznie więcej dzieciaków niż niejedna niewyświęcona para :)

[Katagaro]

@bumtararara: Może wyrosły na gejów... :)

[zoombie]

Ładniej, bez używania przekleństw, bym tego nie ujął. Wykop.

[zoombie]

@agdybymbylmlotkowym: Sądzisz, że niedożywienie dzieci w Polsce oraz galopujące bezrobocie to łatwe tematy, albo marginalne ? Hmmm...

[5.....h]

@zoombie: Zakop za hipokryzje

Z tych plakatów atakują mnie swoimi intymnymi wewnątrzrodzinnymi historiami. I co ja mam zrobić z tą wiedzą? Co mnie to obchodzi?

W przypadku redaktora Superekspresu jest to szczyt hipokryzji, szczególnie, że obok jest link http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/slawomir-jastrzebowski-to-dobrze-ze-wszyscy-zyjemy-sprawa-madzi-z-sosnowca_307498.html . Ja mógłbym się zapytać co mnie k#!@a obchodzi matka madzi i to czy tańczy na rurze czy jest w zakonie. Jego zachowanie przypomina mi Tuska w 2007 psioczącym na fotoradary z Kaczyńskim a teraz ich

[ReY1990]

syn nauczył mnie, jak to jest nie wychodzić z domu

ojciec bordo

[Ragnarokk]

Czyli widzę, że Wykop to jednak p!#!#%!eni socjaliści chcący decydować, co komu można z kasą robić. Może jeszcze urząd załóżmy, który będzie wydawał pozwolenie na każdą reklamę.

A do słów, że "każdy ojciec chciałby" to jest idiotyzm. Na tym polega kochanie drugiej osoby - kochasz ją niezależenie od tego, że w niektórych sprawach nie jest taka jaką oczekujemy. Łatwo jest kochać kogoś o kasie kulczyka i dupie Megan Fox, umyśle Einsteina i

[idiot]

A do słów, że "każdy ojciec chciałby" to jest idiotyzm. Na tym polega kochanie drugiej osoby - kochasz ją niezależenie od tego (...)

@Ragnarokk: No i gdzie tu widzisz konflikt? Będziesz kochał syna-tępaka? Będziesz. Co nie znaczy, że nie chciałbyś żeby był mądry.

[akwes]

Może jeszcze urząd załóżmy, który będzie wydawał pozwolenie na każdą reklamę.

@Ragnarokk: to teraz wyłącz adblocka, i nie wk#%#iaj się na animowane reklamy flashowe.

[m.....j]

Rozumiem, że homoseksualizm to nie najważniejszy temat, co nie zmienia faktu, że ten artykuł to sam populizm wykorzystujący homofobię i kiepskie warunki bytowe Polaków, które akurat nic wspólnego z tematem nie mają.

[j.....i]

@koniczynek:

Czy jesteś komunistą? Urzędnikiem? Politykiem? Dlaczego uważasz, że wiesz lepiej od ludzi jak powinni wydawać swoje pieniądze?

Mam propozycje, zlikwidujmy teatry, po co one komu potrzebne? Aktorzy do kopania rowów a pieniądze na głodne dzieci.

[M.....9]

@koniczynek: Nie masz się co obawiać, żadne pieniądze podatnika na to nie poszły. To tylko patronat, bez dofinansowania.

[S.....a]

Nienawidzę, gdy w debacie publicznej orędownicy wolnej prasy, przedstawiciele mediów głoszą poglądy, według których o niektórych tematach powinno się mówić, a o innych wręcz przeciwnie. Pan Sławomir Jastrzębowski napisał artykuł, takie jego prawo, ale w swoim tekście jest niespójny – jednocześnie korzysta z wolności słowa i podkopuje tę jedną z podstawowych idei mediów. Skoro on może krytykować kampanię, to ktoś inny może ją chwalić, a wcześniej inna osoba ma prawo ją zorganizować...

Przechodząc do tematu – wbrew temu co głosi autor artykułu – to jest duży problem społeczny... bardzo duży problem społeczny. Dlaczego? Ponieważ dla społeczeństwa ważne jest by obywatele nie byli stłamszeni i schowani, by żyli w ukryciu i ciągłym strachu przez normalnym życiem, w obawie przed naturalnym zachowaniem, bo ktoś może, nie daj boże, odkryć ich orientację seksualną i wkroczyć w ich sferę prywatną, a może intymną.

Przecież każdy człowiek ma prawo być tolerowanym i niedyskryminowanym. Zadowolony z życia homoseksualista jest z punktu widzenia społeczeństwa dużo bardziej pożądany i cenny, niż homoseksualista smutny i w depresji. Takie kampanie społeczne pomagają – pokazują ludziom, że osoby o innej orientacji są wśród nas, że należy im się szacunek, nie różnią od jednostek heteroseksualnych zachowaniem, wyglądem, nie zarażają chorobami, nie przeszkadzają w życiu innych, nie gwałcą dzieci ani dorosłych, nie przyczyniają się do wojen i głodu... a przynajmniej nie w większym stopniu niż

[S.....a]

@Grzes_i_worek_piasku: skala problemu jest miarą subiektywną, nie możesz jej próbować zobiektywizować – ocenia ten, kto wyraża pogląd. Może jedynie argumentować swoje opinie. Ja podałam uzasadnienie – jest to duży problem społeczny, gdyż, według statystyk, bo na tę naukę się powołałeś, dotyczy kilku procent społeczeństwa (wg różnych źródeł od około 3 do 15; celowo przesadzam z widełkami zarówno w górę, jak i w dół – nie wierzę by osoby homoseksualne stanowiły

[Grzes_i_worek_piasku]

@SoniaWinterska: Skalę problemu społecznego można jak najbardziej poddać obiektywnej ocenie, właśnie poprzez ukazanie procentowej jego wielkości. Chyba zgodzisz się, że problem dotyczący 40% społeczeństwa (ubóstwo, niedożywienie) ma większą wagę niż problem dotyczący jego kilku procent? Dopóki nie będą znane wiarygodne źródła statystyk nie można powiedzieć/napisać, że "jest to duży problem społeczny... bardzo duży problem społeczny." Użycie takich słów i to pogrubioną czcionką uważam za manipulację.

...Tak samo jak

[Morf]

Tak samo jak nie interesuje mnie czy ktoś jest homoseksualistą czy nie, nie interesuje mnie że jest głodny. Komunizm się skończył, postawa "jestem głodny - dajcie mi jesć" nie ma sensu. Niech się weźmie do roboty.

Pozatym taki artykuł w gazecie która zamieściła sesje zdjęciowa Katarzyny W... To są dopiero informacje które kompletnie nas nie interesują...

No i co ma prywatna kampania za prywatne pieniądze do głodnych dzieci?

[K.....y]

Pan Jastrzębowski zdaje nie dostrzega (albo raczej nie chce dostrzec) jednej rzeczy.Cytuję: "I co ja mam zrobić z tą wiedzą? Co mnie to obchodzi?" - tu nie chodzi przecież o pokazanie światu, że aktor i jego syn są tacy "zachodnioeuropejscy:" i nowocześni, tylko pokazanie, ze da się tolerować i wspierać swoje pociechy. To źle? Zdajecie sobie sprawę, co przeżywa młody człowiek, który nie jest akceptowany przez własnych rodziców, albo wie, że w

[K.....y]

@zoombie: Skoro to problem rodziców, to w jaki sposób chciałbyś ich nakłonić choćby do krótkiej refleksji na ten temat? Według mnie billboard na ulicy nie jest złym rozwiązaniem. Osobiście nie dostrzegam tam oskarżycielskiego tonu. Chodzi o to, by pokazać, że relacja ojciec-syn może być zupełnie normalna, pomimo tego, że syn okazuje się być osobą mającą problem z akceptacją w społeczeństwie. Przynajmniej ja tak to odczuwam.

[owocliczi]

@zoombie: To interpretacja. Ja to odczułam jako "patrzcie, można z tym żyć i nie wstydzić się własnych dzieci". A to chyba pozytywne?

[yosemitesam]

Mądrego, to i posłuchać miło.

[b.....o]

@owocliczi: A cóż to za różnica "czego" jest redaktorem, jeżeli pisze sensownie? Atak na osobę a nie na argument jest bezsensowy. Nie idźmy za przykładem polityków.

[M.....5]

@owocliczi: Co ci się nie podoba w tym tekście? Nie rozumiem takiego debilnego toku rozumowania.