Z biletem w komórce mandat też zapłacisz. Wystarczy, że kontroler się uprze
Agnieszka z Warszawy musiała zapłacić 220 złotych, bo kontroler w autobusie uparł się, że kupiła bilet w komórce w chwili, kiedy on zaczął kontrolę. Na nic zdały się tłumaczenia czy skargi.
byleco z- #
- #
- #
- #
- #
- 154
Komentarze (154)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Taki piękny!!
Oczywiście tylko w razie kontroli, bo przy dokładnym sprawdzeniu byłaby już wpadka i jak sądzę, sprawa o fałszerstwo.
Dowcip polega tylko na tym, że ten autobus nie ma takiego guzika przy pierwszych drzwiach.
Taka dygresja o stołecznej Wyborczej :)
Co więcej, poza tym kanarzy zazwyczaj godzinę kontroli potwierdzają skasowaniem papierka w kasowniku, PO przeprowadzonej akcji kontrolowania.
Więc tak naprawde większosć kontroli i mandatów o kant dupy rozbić..
Nie. Apki do kupowania biletów mają zabezpieczenie przed tym - po włączeniu i wybraniu numeru pojazdu, rodzaju biletu masz tylko krótki czas na kliknięcie "kup". Potem aplikacja się wyłącza i trochę trwa, zanim znowu ją możesz włączyć. Właśnie po to, żebyś nie czaił się z ręką na spuście.