Jeśli już mowa o odśnieżaniu, to jestem ciekaw, czy jakiemuś prawnikowi udałoby się wyciągnąć od miasta odszkodowanie za drogi zasypane solą. Skoro po rozwaleniu samochodu na dziurze można domagać się odszkodowania, to może za sól też? Nie chcę się na tym wzbogacać, wystarczyłby zwrot kosztów czyszczenia i konserwacji podwozia po zimie. Jakby tak zapłacili kilku tysiącom osób, to może ktoś w końcu poszedłby po rozum do głowy.
1. Zasolone drogi nie są czyste, to raz. Po śniegu jeździ się lepiej niż po zasyfionej mokrej nawierzchni, to dwa.
Ja rozumiem, że czasem solenie jest potrzebne, ale to co dzieje się na polskich drogach to jest jakaś paranoja. Tony tego gówna są sypane bez odrobiny rozsądku, drogi są dziurawe, samochody zardzewiałe, a rośliny umierają. Na palcach jednej ręki można policzyć dni, w których sól była potrzebna.
Komentarze (51)
najlepsze
2. Kierowcy aut osobowych niewiele mądrzejsi. Widząc ścianę śniegu powinni się zatrzymać, a nie liczyć, że jakoś to będzie.
3. Kierowca ciężarówki jadącej za pługopiaskarką to kretyn.
4. Nie wiemy, co było przyczyną pierwszego uderzenia, możemy siać przypuszczenia.
5. Drugie uderzenie było skutkiem pierwszego, po którym ciężarówka mimowolnie zmieniła tor ruchu zjeżdżając na lewy pas.
1. Zasolone drogi nie są czyste, to raz. Po śniegu jeździ się lepiej niż po zasyfionej mokrej nawierzchni, to dwa.
Ja rozumiem, że czasem solenie jest potrzebne, ale to co dzieje się na polskich drogach to jest jakaś paranoja. Tony tego gówna są sypane bez odrobiny rozsądku, drogi są dziurawe, samochody zardzewiałe, a rośliny umierają. Na palcach jednej ręki można policzyć dni, w których sól była potrzebna.
Komentarz usunięty przez moderatora