Słabe i chore jednostki powinny umrzeć, po co łożyc kasę na ich leczenie?
Silne i zdrowe jednostki (na razie) niech pracują i niech w pocie czoła nabijają kasę urzędnikom państwowym i kacykom płacąc wysokie podatki i niech pracują na oszustów spożywając rakotwórczą sól techniczną, trutkę na szczury, szynke z MOM i 50% wody i produkty seropodobne, sokopodobne i masłopodobne.
Po cholere płace skladki - ZUSy, KRUSy, NFZy jak musze czekać na lekarza rok, dwa, ewentualnie siedem, a o emeryturze to juz nie myśle, bo i tak pewnie cale życie będe pracowal.
Ja akurat prawie nigdy nie mam takich problemów. Tylko raz zdarzyło mi się czekać na wizytę 9 miesięcy,kilka lat temu. Zazwyczaj nie mam problemu żeby umówić wizytę na następny tydzień czy góra miesiąc.
Haha dokladnie moja babcia ma operacje kolana na 2018 czeka od 2012 ale powiem tylko, ze juz nie da sie praktycznie zalatwic po znajomosci wczesniej nawet lekarze nie chca wciskac swoich pacjentow z prywatnych gabinetow poza kolejka to akurat na plus.
Do endokrynologa są terminy za minimum 6 miesięcy. Czemu? Bo co 6 miesięcy trzeba chodzić na kontrole więc na jutro są umówieni ci którzy byli na ostatniej wizycie pół roku temu. U innych specjalistów pod których jest się stałą opieką działa to podobnie.
W grudniu po wypadku (grałem w piłkę nożną na hali i niefortunnie się przewróciłem) miałem założony gips na dwa tygodnie. Coś z łokciem, mocne stłuczenie, nie byłem w stanie nic podnieść, o wyprostowaniu ręki nie wspominając. Po dwóch tygodniach udałem się na zdjęcie gipsu, pan doktor powiedział, że daje skierowanie na rehabilitację. Okazało się, że najbliższy wolny termin to... Maj przyszłego roku! I jeszcze młodzik w rejestracji z drwiącym uśmieszkiem na ustach:
Ludzie ale co wy sie dziwicie, jak tak jest prawie wszedzie na swiecie gdzie jest publiczna sluzba zdrowia? Np w takiej Kanadzie jest taki sam burdel jak u nas. A na drugim biegunie sa (wlasciwie do niedawna byly, bo cos tam sie zmienia) Stany, gdzie masz dylematy w stylu "albo zona rodzi dziecko w domu w wannie, albo ide sprzedac nerke aby miec 20k $ na ta procedure w szpitalu" - nic
Potwierdzam. Ostatnio byłem się zapisać na kontrolę do neurochirurga w związku z dużym nowotworem. Przy pierwszej wizycie skierował mnie na drugi pilny rezonans, (który po długich poszukiwaniach udało mi się zrobić w mniej niż miesiąc) i kazał jak najszybciej wrócić, bo na operację, która najprawdopodobniej będzie konieczna czeka się kilka miesięcy. W rejestracji dowiedziałem się, że najbliższy wolny termin wizyty kontrolnej to listopad. Polecam NFZ.
Hity
tygodnia
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Komentarze (67)
najlepsze
Silne i zdrowe jednostki (na razie) niech pracują i niech w pocie czoła nabijają kasę urzędnikom państwowym i kacykom płacąc wysokie podatki i niech pracują na oszustów spożywając rakotwórczą sól techniczną, trutkę na szczury, szynke z MOM i 50% wody i produkty seropodobne, sokopodobne i masłopodobne.