Czegoś tu nie rozumiem. Jakim prawem ci ekolodzy czy to w polsce, rosji czy gdziekolwiek indziej ot tak sobie blokują prace, przypinają się do drzew itp. Są jakoś uprzywilejowani czy jak? Przecież powinna podjechać policja, zabrać na dołek i koniec protestu.
Komentarze (77)
najlepsze