Niektórych tu w komentarzach troszkę odlecieli. Porównywac kraj po 2 wojnach, 50 latach komuny z krajem, ktory komuny nigdy nie mial i ma po Katarze najwieksze zloza gazu i ropy w przeliczeniu na osobe to jest troszkę niedorzeczne.
@fhrh: Nie napisałem, że w Polsce nie dało się zrobić czegoś lepiej. gdyby poprowadzić naszą politykę gospodarczą inaczej najpewniej moglibyśmy być na dzień dzisiejszy niewiele biedniejsi od Niemiec. Można jednak było też zrobić wszytsko dużo gorzej i być na poziomie Ukrainy. Niemniej cokolwiek byśmy nie zrobili i jakichkolwiek polityków nie mieli i tak Norwegia z racji przytoczonych wyżej faktów byłaby duzo bogatsza od Polski.
gdyby poprowadzić naszą politykę gospodarczą inaczej najpewniej moglibyśmy być na dzień dzisiejszy niewiele biedniejsi od Niemiec
@chanelzeg: Jesteś pewien? Jakiś czas temu wrzucałem mapkę z niemieckimi firmami, nawet w najbardziej utopijnej wersji nie bylibyśmy w stanie stworzyć takiego przemysłu.
Można jednak było też zrobić wszytsko dużo gorzej i być na poziomie Ukrainy.
Z tym się już bardziej mogę zgodzić. Trzeba pamiętać o tym, że w 89 roku startowaliśmy z niezbyt przyjemnej
Jakiekolwiek ekonomiczne porównywanie czegokolwiek z Norwegią jest bez sensu. Ten kraj jest piątym eksporterem ropy na świecie, przy ludności nieco powyżej 5 mln ludzi. Nie chce mi się liczyć, ale całkiem możliwe, że przypada tam największy eksport ropy na głowę na całym świecie.
@dpc8: Czytałem (dawno i nie pamiętam gdzie, więc bez źródła), że Norwegia około 90% zapotrzebowania energii czerpie z elektrowni wodnych, więc pieniędzy ze sprzedaży ropy pewnie mają obrzydliwie dużo.
PS: Chwilę poszukałem i znalazłem. "Według danych z 2005 roku, roczna produkcja energii w tym kraju wynosiła 137,8 TWh z czego 136 TWh pochodziło z elektrowni wodnych. Jednocześnie zużycie energii w tym czasie kształtowało się na poziomie 125,8 TWh".
Norwegia może nam służyć jako przykład dobrobytu, jako dowód na to, że niektórym wiedzie się dobrze.
Ale nie bierzmy jej za wzór dla Polski, to totalnie odmienny kraj, jeżeli szukać wzoru to spójrzmy na Czechów czy Niemców, Norwegią nigdy nie będziemy, nie chodzi już nawet o pracowitość, mentalność czy polityków ale o geologię.
Przecież jesteśmy wolnymi ludzmi - każdy ma możliwość wyjechać do "kraju dobrobytu" Norwegii czy gdziekolwiek gdzie nie potrzeba nie wiadomo jakiej wizy itp.
Patrzy się na ta Norwegię tylko z perspektywy ropy i kasy lub ewentualnie ze skrajnej strony cena wódki i "miejsca gdzie zabierają dzieci".
Jak każdy kraj ma plusy i minusy. I chociaż bezrobocie małe to wcale tak nie jest ze pracodawcy zabijają się o pracownika - zwłaszcza bez znajomości
Komentarze (206)
najlepsze
@chanelzeg: Jesteś pewien? Jakiś czas temu wrzucałem mapkę z niemieckimi firmami, nawet w najbardziej utopijnej wersji nie bylibyśmy w stanie stworzyć takiego przemysłu.
Z tym się już bardziej mogę zgodzić. Trzeba pamiętać o tym, że w 89 roku startowaliśmy z niezbyt przyjemnej
PS: Chwilę poszukałem i znalazłem. "Według danych z 2005 roku, roczna produkcja energii w tym kraju wynosiła 137,8 TWh z czego 136 TWh pochodziło z elektrowni wodnych. Jednocześnie zużycie energii w tym czasie kształtowało się na poziomie 125,8 TWh".
źródło
Ale nie bierzmy jej za wzór dla Polski, to totalnie odmienny kraj, jeżeli szukać wzoru to spójrzmy na Czechów czy Niemców, Norwegią nigdy nie będziemy, nie chodzi już nawet o pracowitość, mentalność czy polityków ale o geologię.
dodaję do powiązanych
http://statbank.ssb.no/statistikkbanken/Default_FR.asp?PXSid=0&nvl=true&PLanguage=0&tilside=selectvarval/define.asp&Tabellid=04471
Patrzy się na ta Norwegię tylko z perspektywy ropy i kasy lub ewentualnie ze skrajnej strony cena wódki i "miejsca gdzie zabierają dzieci".
Jak każdy kraj ma plusy i minusy. I chociaż bezrobocie małe to wcale tak nie jest ze pracodawcy zabijają się o pracownika - zwłaszcza bez znajomości