Polski wstyd
Jechałem dzisiaj pociągiem. W przedziale pięć osób, w tym i bohaterowie dzisiejszej historii. Para. Chłopak i dziewczyna. Macie ich na zdjęciu powyżej. Wczesne dwadzieścia lat, chyba w trakcie pisania magisterek. Dwie chodzące inspiracje...Długie, ale trafnie i warto
a.....i z- #
- #
- 100
Komentarze (100)
najlepsze
edit, już naprawili ;)
Nie da się uniknąć oceny, jednak można przyjąć coś takim jakim jest. Jak ta opisana kasjerka.
Pada stwierdzenie, że teks można skrócić o połowę. Rozumiem takie zabiegi przy informacjach popularnonaukowych, czy notatkach prasowych. Mamy już się ograniczać do zdawkowych relacji rzeczywistości? Ubierać swoje teksty tylko w suche fakty?
Dawno
@nyanian: No i to, że ty przyjąłeś sobie taki cel w życiu uważasz za sensowną podstawę negowania krytyki kwiecistego stylu? Okej, tobie on się podoba, chcesz uchodzić za erudytę no i fajnie popisać się przed dziewczyną wtrącając w rozmowie słowa ze słownika wyrazów obcych czy innego niezbędnika inteligenta - twoja sprawa. Ale nadużywanie tego prowadzi do powstania mowy-trawy a w skrajnym przypadku wręcz odrzuca czytelnika.
Swoją drogą, jeżeli będziesz się popisywał kwiecistą mową wśród "normalnych" ludzi to ich po prostu wk%#@isz a nie zachwycisz. Jeżeli to będzie twoim wyróżnikiem to w celach prześmiewczych. Mimo, że zasób słownictwa mam dość duży to nie lubię, kiedy ktoś w normalnej przyjacielskiej rozmowie intelektualizuje swoje wypowiedzi na siłę, bo ja nie jestem panią od polskiego, żeby za to stawiać oceny a może jeszcze przyjmować jakieś filozoficzne interpretacje tego, co rozmówca