Policjant usłyszał w słuchawce: - Zabił mnie mąż, mam wbity nóż, umieram...
![Policjant usłyszał w słuchawce: - Zabił mnie mąż, mam wbity nóż, umieram...](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_25pGr0CHf92QrRnnQ7jUISj17CrlEGHv,w300h194.jpg)
Do potwornej zbrodni doszło we Wrzosowej k. Częstochowy. 47-letni Jacek G. kilkunastoma ciosami kuchennego noża pozbawił życia swoją żonę. Kobieta przyjmowała ciosy, nie broniąc się. Siedziała na krześle, trzymając na rękach 15-miesięczne dziecko.
- #
- 162
Komentarze (162)
najlepsze
albo gorzej: zostanie zwolniony za dobre sprawowanie po parunastu latach.
Jak widać osobnik ten sam pomyślał o właściwej rzeczy w tym przypadku. Szkoda, że się rozmyślił.
@Nadrill:
Aby go zwolnili muszą najpierw zamknąć -a kolejka do pierdla taka jak w NFZ na operację wyrostka
Ale najważniejsze to nie zalegalizować marihuany!
Po @@#a siedziała z tym degeneratem w mieszkaniu do tego narażając dziecko ? dlaczego dopiero po jej śmierci dziecko znalazło się u dziadków ? tak się
Napisano że kobieta się wcale nie broniła, psychika była zatem zrujnowana, ten skurvvysyn ją zniszczył.
Być może o horrorze jaki przeżywają wiedział wspomniany dziadek, ale nie zrobił nic, jak reszta zobojętniałych, zrzędzących, przestraszonych bądź zastraszonych, sąsiadów czy bliskich.
Podobne historie mają miejsce często w naszym kraju, może nie z takim drastycznym skutkiem jak w
Maltretowane kobiety! Zgłaszajcie się na policję! Ona da wam ochronę... dożywotnią.