Co za kraj. Żeby o porządek w państwowej firmie musieli walczyć zwykli ludzie... Życzę temu panu powodzenia, bo chciałbym dożyć czasów, kiedy w takich firmach jak PKP zapanuje pełen profesjonalizm i ład.
Każdy kolejarz który mówi coś o strajku powinien dostać wp@!%$%!, wstać podziękować i zabrać się do roboty. Przywilejów im się zachciało. Porównują się do energetyków czy służb mundurowych. Tylko jakoś nie zauważają że prądu już nikt nie wyłącza, policja też godzinę do zdarzenia się nie spóźnia. A oni mają burdel i jeszcze chcą przywileje. Sorry chłopaki, coś za coś.
@sciana: Tylko, że w większości za ten burdel nie odpowiadają poszczególni kolejarze tylko osoby zarządzające spółką przez ostatnie lata (obecne czasy wliczając też oczywiście).
Najlepiej zawsze jest zwalić na tych którzy są najniżej i najczęściej sumiennie wykonują swoje obowiązki. Na olewanie procedur i pogarszanie bezpieczeństwa często jest "nacisk" z góry - żeby było taniej i szybciej. Rzecz druga - o strajku najczęściej mówią związkowcy, którzy czasami poza "urlopowaniem do prac związkowych" z koleją mają niezbyt wiele wspólnego... Rzecz trzecia - przy ogólnym bałaganie na kolei spowodowanym niedoinwestowaniem i burdelem organizacyjnym często właśnie stosowanie się do wszystkich
A co tam...będzie katastrofa, to się ogłosi żałobę i obieca jakieś zadośćuczynienia rodzinom ofiar (których się nie wypłaci). Jak maszynista wyhamuje w ostatniej chwili i katastrofy nie będzie, to się odśpiewa "Nic się nie stało!". Jakby ktoś grzebał w temacie to najwyżej ABW znajdzie jakiegoś zamachowca, żeby zmienić temat. Life is life...
Pamiętacie wykop sprzed kilku tygodni o tym, że maszynistów Pol Miedź Transu wożą firmowi kierowcy firmowymi autami. Zastanawialiśmy się wtedy w kometarzach jak to jest z maszynistami PKP.
@nunu85: A jak taniej proponujesz? Z tego co wiem o sytuacji jaka kiedyś miała miejsce w innej części kraju, obsługę dowozi samochodem firma z którą przewoźnik ma podpisaną umowę - nie jest więc to taksówka - pewnie uproszczenie dziennikarzy.
Zaleta jeżdżenia pociągiem z moskiewskimi składami terespol-warszawa to nigdy się nie spóźniają, nigdy problemów od strony organizacyjnej. Wszak gdy chodzi o składy międzynarodowe to już jakoś potrafią wszystko zrobić sumiennie. A wewnątrzkrajowe to co? Jakoś będzie? Chamstwo.
Pojeździłem sobie warszawa-lublin to do dziś czekam na pisemne wyjaśnienie, gdzie wyparował jeden z pociągów...
@KtosKtoSamNieWiesz: Powiedzieć o pociągach międzynarodowych że nigdy się nie spóźniają, to co najmniej mijać się z prawdą, żeby nie powiedzieć p%!$$#$ić od rzeczy.
Natomiast punktualność w Polsce to rzecz którą wszyscy mają głęboko w dupie - jak inaczej wyjaśnić podstawianie pociągu dokładnie na minutę przed odjazdem ze stacji początkowej, przy możliwości zrobienia tego nawet 30 minut wcześniej i konieczności przejścia obsługi na drugi koniec składu?
Komentarze (39)
najlepsze
smutna prawda.
Tu jest odpowiedź- wożą się taksówkami.
Wychylił się i zahuczał: - W porządku! Świnia jestem!!!
(...)
Zaś okrzyk z wieży poleciał po górach i po dolinach,
I każdy, kto go usłyszał, powiadał: - Też mi nowina!"
Ale trzeba przyznać, że człowiek przynajmniej coś z tym robi, choć sukcesów w prokuraturze nie przewiduję.
Przede wszystkim tych co im tak bardzo zależy na darmowej jeździe pierwszą klasą.
Pojeździłem sobie warszawa-lublin to do dziś czekam na pisemne wyjaśnienie, gdzie wyparował jeden z pociągów...
Natomiast punktualność w Polsce to rzecz którą wszyscy mają głęboko w dupie - jak inaczej wyjaśnić podstawianie pociągu dokładnie na minutę przed odjazdem ze stacji początkowej, przy możliwości zrobienia tego nawet 30 minut wcześniej i konieczności przejścia obsługi na drugi koniec składu?