Współczesne praktyki rodzicielskie nie sprzyjają rozwojowi mózgu?

Współczesne przekonania kulturowe i konkretne praktyki społeczne stoją, wg prof. Darcii Narvaez z University of Notre Dame, w opozycji do zdrowego rozwoju mózgowego i emocjonalnego dziecka.

[Precypitat]

To jest sranie w banie. Czy to psycholog musi potwierdzać, że najważniejsza jest miłość do dziecka i zajmowanie się nim? Co to za posrane czasy, że prawdy oczywiste i znane od wieków traktujemy jako odkrycia naukowe?

[TheMan]

Karmienie piersią, reagowanie na płacz, niemal stały dotyk oraz wielość opiekunów korzystnie wpływają na mózg, co nie tylko kształtuje osobowość, ale i wspomaga rozwój moralny czy zdrowie fizyczne.

A to jakaś nowość jest? Od dawna wiadomo, że bliskość, troska i zainteresowanie dzieckiem pozytywnie wpływa na relacje, jego emocje i poniekąd na to co z niego wyrośnie.

[LeftShift]

@TheMan: A jednak ambicją wielu rodziców jest "nauczenie dziecka zasypiania", a teksty "nie noś go tyle, bo go rozpuścisz" z ust dziadków są na porządku dziennym. Pisać o tym, pisać i jeszcze raz pisać!

[LeftShift]

@KSENSEI: "Czasami?" Chyba mało kto miałby taką możliwość, pytanie tylko - po co? :) Chyba mylisz jakieś pojęcia...