@kunajk: Polski przemysł muzyczny świetnie obnażyło Euro. Artyści, autorzy tekstów, menadżerowie, producenci zamiast bić się o stworzenie piosenki, która na kilka lat przed Euro już będzie śpiewana gromkim kibicowskim głosem na stadionach, która wejdzie na kilka lat do masowej świadomości Polaków. Piosenki, która wejdzie na listy przebojów i da zarobić. Zamiast tego pozwolili by ich wiejski chórek obnażył i ukazał w całej okazałości niski poziom i żałosność polskiej sceny muzycznej.
No, skoro polskie piosenki to w przeważającej liczbie gówno (tak, jest wiele smaczków, ale jednak przeważa gówno), to nie dziwota, że stacje radiowe nie chcą tego grać. A teraz, w co drugiej stacji radiowej będzie można usłyszeć takie hity jak ona tańczy dla mnie. ;)
Trójka co pewien czas nadaje też "dzień polski",
Niedźwiedzki chyba nie zwraca uwagi na pojęcie klucz co pewien czas. Gdyby rodzić codziennie dzień polski, to
jeśli dany artysta liczy się z radiem, tv i zaiksem to dla mnie nie jest to artysta. Ci prawdziwi mają odwagę wejść do netu i tym samym rzucić się na głęboką wodę z której wypłyną naprawdę najlepsi. Chociaż w necie też dużo rzeczy jest już ustawianych to jednak wciąż nie w 100%.
Trochę zmanipulowany tytuł. KRRiT odgórnie decyduje o tym co ma być puszczane w stacjach radiowych, a nie o tym czego my mamy słuchać. Stacje wyboru nie mają, a my ten wybór mamy. Dlatego ja wybieram płytkę ze swoimi mp3 i KRRiT nie ma na to wpływu! ;D
Dlatego słucham openfm. Jak mam ochotę na rock to sobie go słucham, tak samo jak na stare hity, rap, dance wszystko w zależności od nastroju. W radiu mnie zawsze wkurzało, że jak chciałem posłuchać w nocy to właśnie leciała wtedy tylko polska muzyka, żeby ona była jeszcze fajna ale piosenki farny, mezo, grzeszczak czy dody powodowały, że wolałem jednak odpuścić.
Jedne stare dziady idą na rękę innym starym dziadom (Bajm, Kombi i podobni Trubadurzy). Programy typu X-Factor produkują "gwiazdki" na 5 min, które potem dostają kopa w dupę. Nikt normalny na poziomie Hey czy Myslovitz nie ma szans się obecnie przebić na pierwszą linię. Jak przez pomyłkę włączę RMF czy Eskę, to słyszę polską muzykę, która jest tak miałka i wtórna, jakby ją jakiś generator na komputerze wyrzygał. Pytanie jest więc: CZYM
Nie mam nic przeciwko polskiej muzyce ale dlaczego ma decydować rada leśnych władków.
A ja mam sporo przeciwko polskiej muzyce, a przynajmniej tej radiowej. Ta promowana w radiach jest miałka, a dziennikarze muzyczni nawet nie próbują wprowadzić do ramówki muzyki, która wybija się na polskim podwórki i prezentuje się solidnie w zestawieniu z zagranicznymi artystami. Dziennikarze wolą żyć nowym chłamem i starymi "hitami", które są puszczane po kilka razy dziennie. Nie ma
Komentarze (124)
najlepsze
Nie
Niedźwiedzki chyba nie zwraca uwagi na pojęcie klucz co pewien czas. Gdyby rodzić codziennie dzień polski, to
@simperium: W Antyradiu organizowany był konkurs dla młodych/nieznanych zespołów, nagrodą było chyba wydanie własnej płyty.
Poziom mnie rozwalił, naprawdę Polacy potrafią robić dobrą muzykę.
Mając tą świadomość jeszcze trudniej słucha się żałosnych klonów polskiej sceny muzycznej.
A ja mam sporo przeciwko polskiej muzyce, a przynajmniej tej radiowej. Ta promowana w radiach jest miałka, a dziennikarze muzyczni nawet nie próbują wprowadzić do ramówki muzyki, która wybija się na polskim podwórki i prezentuje się solidnie w zestawieniu z zagranicznymi artystami. Dziennikarze wolą żyć nowym chłamem i starymi "hitami", które są puszczane po kilka razy dziennie. Nie ma