Komorowski i Jaruzelski. W cieniu stanu wojennego.
Zaciągnięta nad osobą Komorowskiego szczelna osłona medialna sprawia, że od czasu afery marszałkowej, do opinii publicznej nie przedostają się żadne informacje mogące zmącić propagandowy wizerunek „spokojnego konserwatysty” i „męża stanu”.
dyktek z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 11
Komentarze (11)
najlepsze
W którym miejscu?
Podstawowym obowiązkiem prezydenta w tym kraju jest stać na straży konstytucji - jaka ona by nie była. Jak pokazują podpisywane ustawy (np. dotycząca zgormadzeń), Komorowski jest jedynie przedłużeniem ręki premiera.
" Ale „Polska” denuncjuje w piątkowym numerze jeszcze innego kryptopisowca. Otóż okazuje się, że rok temu w wyborach prezydenckich na Jarosława Kaczyńskiego głosował jeden z najważniejszych niegdyś polityków PO – Jan Rokita. Ale prezes PiS nie powinien czuć satysfakcji z tego powodu. „Za dobrze znam Bronka, bym na niego głosował i chciał na prezydenta” wyjaśnia Rokita i przyznaje, że były to ostatnie wybory, w których wziął udział. A ja
Mi osobiście prezydentura Komorowsiego kojarzy się z fabułą filmu Romana Polańskiego "Autor Widmo". Tam premier Wielkiej Brytanii, jak się
To że w każdym resorcie są jeszcze osoby ,"relikwie" starego systemu nie powinno was w końcu dziwić.
W końcu jeśli ktoś w 89 miał 30-40 lat to teraz ma 55-65 i nadal ma tych samych znajomych z dawnych lat.