W świetle ogromu różnego rodzaju znalezisk, dotyczących przyjęcia w przyszłości przez Polskę waluty euro, postanowiłem wyklarować Wam, Drodzy Wykopowicze, jak sprawa wygląda. Możliwie jasno i czytelnie.
Czy Polska musi przyjąć walutę euro?
Oficjalnie tak - Polska musi przyjąć walutę euro. Wstępując do UE w 2004 i podpisując Traktat Akcesyjny wyraziliśmy zgodę na przymus przyjęcia w przyszłości waluty euro.
Link do Traktatu Akcesyjnego (Artykuł 4 i Artykuł 5, pkt. 1)
Czy ktoś w UE może nie przyjąć waluty euro?
Podczas renegocjacji Traktatu z Maastricht dwa kraje wymusiły możliwość przyjęcia euro, ale nie przymus. Są to Wielka Brytania oraz Dania. Tam euro może być wprowadzone, ale nie musi.
Jak to się stało, że wyraziliśmy zgodę, a nic o tym nie wiemy?
Po pierwsze, to my wybraliśmy naszych reprezentantów w wyborach. Nad tym nie ma się co rozwodzić.
Po drugie to my zagłosowaliśmy nad przystąpieniem do UE w referendum. Tylko, że mało kto wiedział, że głosujemy tak naprawdę nad dwoma rzeczami: nad wstąpieniem do UE i nad przyjęciem euro. O euro wtedy nikt się nawet nie zająknął. Wydana została specjalna broszura popierająca wstąpienie do UE. Aleksander Kwaśniewski pisał w niej na stronie 8, że Polsce nie grozi utrata suwerenności po wejściu do Unii. Akcentuje: "Suwerenności nie utraciło żadne państwo należące do Unii. Unia jest dobrowolnym związkiem krajów, które zachowują pełną suwerenność narodową". W skrócie można więc powiedzieć, że naród był ogłupiany i oszukiwany, aby tylko zagłosował na TAK. Przez wiele lat tego nie komentowano i dopiero ostatnio mówi się trochę bezczelnie, że "przecież naród już się wypowiedział w tej sprawie i zgodził".
Link do tzw. 14 kłamstw Aleksandra Kwaśniewskiego o UE
Kiedy możemy się spodziewać przyjęcia euro?
Nie można założyć z góry: "euro przyjmiemy w 2016", bo realia zmieniają się bardzo szybko. Jedno jest pewne: od ogłoszenia ostatecznej chęci wstąpienia do wspólnego obszaru walutowego muszą minąć dwa lata. Skąd ten okres? Otóż 2 lata, to najkrótszy czas, w którym nasza waluta musi spełnił kryterium konwergencji, ale o kryteriach za chwilę. O tym, czy w ogóle przyjmiemy Euro, też poniżej.
Kryteria konwergencji:
Zostały wstępnie i ogólnie nakreślone w Traktacie z Maastricht. Bardziej szczegółowo wyglądają tak:
- Stabilne ceny:
- inflacja nie większa, niż średnia z trzech krajów UE o najniższej inflacji + 1,5 pkt. procentowego. Przykład: Niemcy 0,5%, Holandia 1%, Luksemburg 1,5%. Polska nie może mieć większej inflacji, niż 2,5%. Mierzone wskaźnikiem HICP.
- Dług publiczny:
- dług publiczny, czyli skumulowany deficyt budżetowy z lat poprzednich nie może przekroczyć poziomu 60% PKB. Podobny warunek zapisany jest w naszej Konstytucji RP.
- Deficyt budżetowy:
- deficyt budżetowy, czyli różnica pomiędzy wydatkami, a dochodami państwa nie może być większa, niż 3% PKB.
- Kurs walutowy:
- kurs Złotego do euro przez 2 lata musi mieścić się w przedziale +/- 15%. Przykład: Kurs EUR/PLN = 4, a więc maksymalnie Złoty musiałby się znajdować pomiędzy 3,40 a 4,60. W rzeczywistości, gdyby kurs się aż tak wahał, to kraj nie mógłby przyjąć wspólnej waluty.
- Stopy procentowe:
- stopa oprocentowania długoterminowych obligacji skarbowych nie może być większa, niż średnia stopa oprocentowania obligacji z trzech krajów UE o najniższej inflacji powiększona o 2 pkt. procentowe.
- (nieformalnie) Bank centralny kraju kandydata jest niezależny od rządu, jak i innych instytucji.
Czy da się ominąć, nie wstąpić do wspólnego obszaru walutowego?
Da się, oczywiście. Skutecznie robi to od wielu lat Szwecja, czyli kraj dawnej piętnastki. Szwecji na zmianę nie spełnia któregoś z kryteriów konwergencji, ogłaszając publicznie i na forum międzynarodowym, że nie są jeszcze gotowi na przyjęcie wspólnej waluty. Na chwilę obecną Polska nie musiałaby nikogo oszukiwać - po prostu nie spełniamy więcej kryteriów, niż w rzeczywistości udaje nam się spełnić.
Starałem się nie dotykać kwestii słuszności przyjęcia czy nie przyjęcia waluty euro, a jedynie zrobić przegląd zagadnień prawno-ekonomiczno-politycznych. Gdyby ktoś miał pytania, postaram się odpowiedzieć w komentarzach.
Zródła:
- "Integracja europejska w świetle Traktatu z Lizbony. Aspekty ekonomiczne", J.Barcz, E. Kawecka-Wyrzykowska, K. Michałowska-Gorywoda
- wykład "Integracja europejska" dr Józefa Biskupa w SGH.
- własna wiedza
Komentarze (82)
najlepsze
Schemat dołączania do strefy euro, każdy etap rozbity na miesiące/lata: http://thumbhost.eu/show-26322_dochodzenie.do.emu.jpg.html
Kursy po jakich poszczególne kraje strefy euro przechodziły z własnych walut na euro (wbrew pozorom nikt nie przeszedł po kursie 1:1 ;)): http://thumbhost.eu/show-26321_kursy.jpg.html
A tutaj: jak historycznie wyglądało formowanie się EMU: http://thumbhost.eu/show-26320_3.etapy.jpg.html
To znaczy, że prezydent RP jawnie oszukiwał obywateli RP. Za coś takiego powinien ponieść konsekwencje - chyba, że nadal będziemy pielęgnować tradycję braku jakiejkolwiek odpowiedzialności urzędników za swoje decyzje.
Czyli to jednak nie przymus. Trochę inaczej niż z umową społeczną, której nikt nie podpisywał, a jednak przymus jest.
Odlicz kolejno, numery 5,12,17 na ochotnika wystap
A nieoficjalnie? Możemy założyć, że Euro przyjmiemy w 4666 r. i Artykuł 4 i Artykuł 5, pkt. 1 można olać :)