Pożar lawety Piórków (woj. Świętokrzyskie) 12.12.2012
Pożar lawety z nowymi VW Passatami kombi oraz akcja gaśnicza Straży Pożarnej. Spłonęło 4 z 8 samochodów. Staraliśmy się ugasić początki pożaru gaśnicami z samochodów, ale niestety to nie pomogło. Straż przyjechała jakieś 30 minut po zgłoszeniu.
![goomowy](https://wykop.pl/cdn/c3397992/goomowy_IQdMArmXF4,q52.jpg)
- #
- #
- #
- 148
Komentarze (148)
najlepsze
Zacznijmy od tego, że strażacy z OSP to są zwykli ludzie, którzy mają normalną pracę i wykonują ją w różnych miejscach w okolicy, bądź też prowadzą działalność rolniczą w swoim miejscu zamieszkania, ale nie siedzą na dupie 24h w oczekiwaniu na pożar. Przykład z mojej miejscowości (cool story): jakiś baran w zeszłym roku podpalił łąkę ok. godz 14, cudem pożar nie ogarnął pobliskiego domu, na miejsce zdarzenia przyjechała po
To nic, 10 lat temu rodzice kupili nowego Seata Cordobę z salonu - miesiąc oczekiwania - podstawowa wersja, kolor czerwony z kratką (na firmę żeby vat odprowadzić). Któregoś razu, ktoś przerysował bok samochodu i okazało się że cały bok był szpachlowany, łącznie ze słupkami. Później wyszło na jaw że auto spadło z lawety i dlatego trzeba było tak długo czekać na samochód.
a co do straży to 4 lata temu na wakacjach w Świętokrzyskiem, usłyszałem, że OSP jak się dzwoniło to odpowiadała: podtrzymujcie ogień, jesteśmy w drodze.
To był gorący towar, kilku ludzi chciało zabłysnąć nowym samochodem na gwiazdkę.
A tak na serio: ten elektryczny ręczny to kolejny kamień do ogródka o nazwie "zwycięstwo motoryzacyjnego gadżeciarstwa nad rozumem"