Ludzi publicznie narzekających na multikulturalizm często oskarża się o nienawiść do innych kultur i ksenofobię.<br />
Czyli o dwa kanoniczne słowobije.<br />
<br />
Pierwszy każdą krytyczną uwagę klasyfikuje jako nienawiść np: "Temu cyganowi się chyba tramwaj pojebał z salą koncertową" to nienawiść na tle rasowym,z której się już nie wytłumaczy. Żeby nie wiem jak próbować i tak na końcu wyjdzie, że jak nie lubie Dona Wasyla to jestem neonazistą.<br />
<br />
Drugi natomiast implikuje, że ja się tych obcych boję, że jestem zahukanym wioskowym chłopcem, który nigdy nie widział świata poza granicą gminy i boi się, że jak się za daleko wypuści to spadnie z krawędzi świata na wielkiego żółwia. Au contraire! Kiedyś byłem nastawiony entuzjastycznie, do "kolorowych miast tętniacych życiem i różnorodnościa", a potem je zobaczyłem i już nie jestem.<br />
<br />
Wpis właściwy:<br />
<br />
Multikulturalizm jest oparty na paskudnym założeniu, że ilość przechodzi w jakość, że doświadczenia wielu kultur skomasowane w ramach dialogu dadzą nam nowy wspaniały świat w którym nie trzeba będzie ustalać wpólnej bazy światopoglądowej. Samoczynnie dojdziemy do stanu w którym starożytna arabska mądrość przeniknie do szkół, a hindusi zrewolucjonizują nasze podejście do pracy i życia. Nikogo nie trzeba będzie asymilować, bo jakoś to będzie ...<br />
<br />
A stało się dokładnie odwrotnie, różne kultury sa zabetonowane w gettach i gettciątkach, wszyscy chca bić wszystkich, a telewizja kłamie.<br />
<br />
W Anglii islamiści wprowadzają szariat w swoich osiedlach, a Hindusi gotowi zacząć chować zmarłych w Tamizie - żeby przypadkiem nie zostać w tyle.<br />
W Belgii zakazano choinek, żeby muzułmanie nie krzyczeli, a w Polsce (żeby nie być gorszym) usuwa się krzyże z miejsc publicznych, żeby nie urazić praktycznie niestniejących mniejszości.<br />
Równość kultur jest aksjomatem, z takim cichym założeniem, że te egzotyczne są równiejsze.<br />
<br />
Wszystkie multikulturalne państwa zamieniają się w autobus pełen ludzi z bardzo małymi pęcherzami i słabością do Coca-Coli - pękającą od roszczeń maszynę, która musi się zatrzymywać za kazdym razem kiedy tym silniejszym zachce się siku.<br />
<br />
Pozostaje pytanie dlaczego, są państwa które łączyły wiele kutltur w miare spokojny sposób (Ameryka).<br />
Ano dlatego, że tam były kartele, trusty, wszechobecna władza kapitału i jak chciałeś przeżyc to musiałes zostać cywilizowanym robotnikiem lub businessmanem zachowującym się zgodnie z zastanym obyczajem,<br />
a nie tak jak w europie udać się po zasiłek.<br />
Przy czym to jest truizm i nie ma się co o tym rozpisywać.<br />
<br />
Krótko mówiąc stare i mądre powiedzenie "si fueris Romae, Romano vivito more" co się wykłada "zachowuj się, kurwa, jak człowiek" jest już mocno nieaktualne i dotyczy włąściwie tylko mężczyzn rasy kaukaskiej na wakacjach.<br />
<br />
Jak sobie z tym radzić? Znalezienie sobie knajpki z dobrymi trunkami, brodatym barmanem i dużą witryną powinno wystarczyć.<br />
Potem wystarczy pić trunki, rozmawiać z barmanem, a przez witrynę oglądać zamieszki...<br />
<br />
PS. Polecam nie znać ludzi promujacych takie głupotki i nie bywać w cygańskich dzielnicach. (dla bezpieczeństwa)<br />
<br />
Źródło: <a href="https://www.facebook.com/monoklCylinderCygaroPogarda/posts/436760609717303" rel="nofollow">https://www.facebook.com/monoklCylinderCygaroPogarda/posts/436760609717303</a>
Komentarze (74)
najlepsze
No właśnie... ale czemu tak się dzieje?
Jeśli podejmujesz jakieś działanie np. wyrażasz opinię otrzymując w zamian dość poważne oskarżenie to możesz się domyślać paru rzeczy:
a) osoba oskarżająca jest po prostu głupia i nad-interpretuje albo nie potrafi zinterpretować twojego przekazu
b) albo kuwa chce cię do czegoś zmusić - jej zachowanie mówi "nie rób tak!", chce cię nauczyć żebyś tak nie postępował,
Nie myślałem, że to kiedykolwiek powiem. Szkoda, że u mnie nie ma cyganów, bo chciałbym kiedyś to zacytować
@Double_G:
Szkoda? Ciesz się, póki możesz.
Zaczynamy nie miec prawa do głosu w naszej ojczyźnie i europie.
A wiecie co uważam
@seoama:
Każdy rasizm jest na tle rasowym :P Ale generalnie masz rację.
Komentarz usunięty przez moderatora
Pozostaje pytanie dlaczego, są państwa które łączyły wiele kutltur w miare spokojny sposób (Ameryka).
Ano dlatego, że tam były kartele, trusty, wszechobecna władza kapitału i jak chciałeś przeżyc to musiałes zostać cywilizowanym robotnikiem lub businessmanem zachowującym się zgodnie z zastanym obyczajem,
a nie tak jak w europie udać się po zasiłek.
Winę ponosi lewicowość UE i polipoprawność.
Ja jestem zwolennikiem otwartych granic i
@adamwroo: To jest o tyle problematyczne, że od podziałów zaczyna się agresja (jak już się wyodrębni my-oni), a podziały często są skutecznie tworzone począwszy od języka. Najpierw zaczyna się mówić o "słoikach", potem jest coraz łatwiej takiemu porysować samochód.
Generalnie rozwiązanie tego jest problematyczne,
To chyba jak kazdy. Pamietam dobrze jak jeszcze 10 lat temu sam oburzalem sie na "rasizm" niektorych jednostek i jak runelo moje wyobrazenie o swiecie (i jaki poczulem sie oszukany) kiedy poznalem rzeczywistosc.