a ja mam inne pytanie, jeśli szczelnie zatkamy butelkę i znużymy ją w wodzie siła wyporu wypchnie ją na powierzchnie, to oczywiste, ale gdy zwiększymy ilość powietrza (sprężymy go) w tej butelce to zwiększy się również wyporność? Co będzie gdy zapanuje podciśnienie w butelce, albo próżnia?
@vader05: Przy stałej objętości butelki siła wyporu nie zmieni się, gdyż zależy ona od gęstości wody i objętości butelki (bo siła wyporu jest spowodowana różnicą ciśnień działających na jej dolną i górną część - im głębiej tym wyższe ciśnienie hydrostatyczne). Zwiększając ilość powietrza w butelce zwiększamy jej ciężar, czyli jej wyporność maleje, a gdy wytwarzamy w niej podciśnienie, to wypompowujemy z niej powietrze zmniejszając jej ciężar. Butelka zatem, w której wytworzylibyśmy
Troszkę się zagalopował z użyciem antymaterii jako źródła energii. Żeby wyprodukować cokolwiek, trzeba włożyć w to energię. I tu widać oczywisty problem - nie da się wyjąć więcej energii niż się włożyło. No chyba, żebyśmy znaleźli obszerne źródło antymaterii we wszechświecie, ale to raczej nierealne. :)
@prawicowylewak: Dokładnie to miałem na myśli. Jeżeli istnieje we wszechświecie źródło antymaterii i ją w jakiś sposób zdobędziemy do będzie można z niej produkować energię. Produkcja antymaterii to inna sprawa. Odbywa się poprzez zderzenia wysokoenergetycznych cząstek. Energia potrzebna na rozpędzenie cząstek dosłownie jest zamieniana w nowe cząstki elementarne (w tym przypadku pozytrony, antyprotony itp.). Zgodnie z pierwszą zasadą termodynamiki, nawet w najbardziej wydajnych akceleratorach cząstek, nie wyjmiemy więcej energii niż włożymy.
Komentarze (59)
najlepsze
Polacy nie gęsi... czy raczej gęsiopowielacze?
Może dla odmiany w Przeciwpolsce jest lepiej...
P.S. Szkoda, że oni nie wierzą ile sami zapożyczyli ze słowiańskiego ;-)