Kiedyś na obozie narciarskim nauczyłam się jednego "triku", efektowny i daje mnóstwo radochy ;) Trzeba się tylko nauczyć jeździć do tyłu i robić bączki. Dwie osoby biorą dwa kijki i trzymają jednocześnie, są tak jakby złączone tymi kijkami. Jedna jedzie do przodu, druga do tyłu i osoba z tyłu powoli skręca tak, że osoba z góry znajduje się na dole i tak w kółko. Potrzebny jest tylko szeroki, wyrównany i w miarę
A co w tym "kreatywnego"? Toż to świetne, imponujące umiejętności narciarskie, technika itd. ale sam pomysł robienia akrobacji na nartach, snowboardzie lub deskorolkach jest oklepany.
Rzeczy polaczone - rzeczy, gesty, akcje wykonywane przez osoby narodowości innej niż polska, ale robione na tak wysokim poziomie, że tylko legendarni Polacy o ułańskiej fantazji mogliby ich dokonać.
Komentarze (33)
najlepsze
Widzę, że maja gdzie trenować :)
To mi przyszło na myśl po przeczytaniu opisu.