Alternatywna wizja września 1939 roku, która działa się naprawdę
Sposób, w jaki polskie gazety informowały o wojnie, która zaczęła się w dniu najazdu niemieckiego na Polskę, był historią alternatywną, która działa się na bieżąco. Niemcy dostawały wciry z każdej strony, polskie bombowce bombardowały Berlin, Brytyjczycy i Francuzi nacierali na linię Zygrfyda.
Destr0 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 87
Komentarze (87)
najlepsze
Słyszałem utylitarne argumenty, za cenzurą prasy w czasie wojny czy tego rodzaju propagandą wojenną, jako środek mający wspomóc państwo w walce, wzmóc patriotyzm itd. ale mnie nie przekonują. Czytając te nagłówki trudno o inny wniosek niż, że propaganda wojenna to często jedynie ładna nazwa dla magicznego myślenia. Ale przecież naród, który potrzebuje fikcji do patriotyzmu i takich wymysłów dla
@FrasierCrane: że błąd to fakt, ale w rozmieszczeniu wojsk wzdłuż granic chodziło nie tyle o propagandę, co o uniknięcie scenariusza, w którym Niemcy zajmują niebroniony obszar i na skutek różnych przyczyn następuje rozejm. Z tego m.in. powodu broniono niemożliwego do obrony korytarza bałtyckiego.
Reasumując, gazety dalej tworzą rzeczywistość, ponieważ nadal toczy się wojna (nie gospodarczo-administracyjna), jedyne co się zmieniło (a to jest WIELE, a
Porty niemieckie zbombardowane!
Polskie lotnictwo bombarduje Berlin!
Francuzi i Anglicy przełamali linę Zygfryda!
Polska zieloną wyspą na czerwonej mapie Europy!