Spieprzyli chlopaki sprawę. Jak mieszkałem z laską ta robiła wszystko, myła kibel wanne kuchnie , podłoge mi nawet w pokoju była na mokro (ja jej nie kazałem nic robic, nawet nie chcialem bo wiecie na podlodze tam było WSZYSTKO).
Pannne trzeba sobie wychować inaczej zaczyna jej doskwierac niedoruchanie (min 2 x dziennie).
No cóż, u nas w kuchni wisi podobna kartka wywołana chęcią uporządkowania jakoś przebiegu prac i opisaniem tego, co trzeba posprzątać. Niemniej jednak nie zamierzałem nikomu grozić dzwonieniem do jego mamy (nie mam telefonów), a wymaganie sprzątania swojego pokoju to już przegięcie :>.
u znajomego na melinie studenckiej wisi jedynie karteczka na lodówce "zżarłeś? to posprzątaj po sobie" chodzi tylko, żeby naczynia nie pleśniały starym żarciem a tak to każdy dba o swój kąt, śmieci wyrzucaja jak się nie mieszcza w kuble/wypadają/ nie da się ich już ugnieść itp i nikt nie narzeka :)
Komentarze (131)
najlepsze
Komentarz usunięty przez autora
Pannne trzeba sobie wychować inaczej zaczyna jej doskwierac niedoruchanie (min 2 x dziennie).
Komentarz usunięty przez moderatora
Mam takie coś we własnym domu.
Moja Pani ma świra na punkcie sprzątania.
Nikt nie wie ile jeszcze zniosę terror porządku... :/