Szkoła w domu. Przybywa rodziców, którzy wybierają edukację domową
Z roku na rok przybywa dzieci, które uczą się nie w szkole, ale w domu - pod czujnym okiem rodziców. Wprawdzie resort edukacji nie posiada dokładnych danych na ten temat, ale jak zapewnia warszawskie Stowarzyszenie Edukacji w Rodzinie, zrzeszające i wspomagające uczących rodziców, edukacja domowa...
X.....a z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 162
Komentarze (162)
najlepsze
Arystokraci muszą być idiotami (ich dzieci najczęściej uczą się w domu)..
Zabiegani rodzice nie zdają sobie sprawy jak bardzo upadł poziom nauczania. A wystarczy otworzyć podręcznik* i porównać jego zawartość z podręcznikami z dawnych lat.
Z drugiej strony, jeśli są zabiegani, to tak czy siak nie będą mieć czasu by zadbać o edukację swojego dziecka. Pozostaje szkoła prywatna/społeczna. Ale nie każdego na to stać i koło się zamyka :-)
*Nie radzę tego robić z podręcznikami do przedmiotów ścisłych. Można przeżyć szok.
Po pierwsze edukacja w domu jest znacznie bardziej wydajna czasowo, co pozostawia wiele możliwości uczęszczania na dodatkowe zajęcia np. językowe, sportowe, muzyczne, itd.
Po drugie wolałbym, aby moje dziecko uczyło się życia społecznego od dorosłych ludzi, takich jak ja, moi znajomi, współpracownicy itd., niż od szczeniąt jakichś debili z obwodowego gimnazjum.
Co do innego aspektu sprawy.. zarówno trzymanie dzieciaka w skrajnej patologii, jak i trzymanie go pod kloszem źle się odbije później. Dobrze jest mu pozwolić zasmakować tego i tego.
@nieocenzurowany88: Dlatego poziom nauki w szkołach jest tak niski.
Ja niestety okres
Miales zwolnienie z wuefy bo byles slaby i wrazliwy?
Nie dziwne, ze spoleczenstwo podupada zdrowotnie...
Dziecko które wychowuje się i przy wpływie rodziców i przy wpływie nauczycieli i przy wpływie kolegów z podwórka oraz kolegów z klasy ma większy przekrój różnych systemów wartości i i cech charakteru. Dzięki temu z biegiem lat może dokonać świadomego i indywidualnego wyboru jakim wartościom będzie hołdował, jaką chce mieć osobowość i jakimi
Komentarz usunięty przez moderatora
@karol3wr Gdybym poszedł do prywatnej szkoły to miałbym przyjaciół a tak tylko są "plecy na dzielni" i to jeszcze nie wiadomo czy takim ludziom ufać.