A jak sobie pomyśle, to taka głupia reklama Coca Coli, z ich ciężarówkami jadącymi przez las, była dla mnie synonimem rozpoczęcia świąt to patrząc na to traci to jakikolwiek sens. Teraz to już naprawdę nie wiem czy okres świąteczny był dla mnie obowiązujący przez gówniarstwo czy przez reklamy puszczane w odpowiednim czasie :)
@Revolas: Nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś reklama ta wchodziła na ekrany telewizorów wraz z nadejściem grudnia. To dopasowanie było idealne, bo często na początku grudnia zaczynał padać śnieg, a dzieciaki biegały po sklepach za mikołajkowymi prezentami. Na początku grudnia rozpoczynał się też adwent, no i dostawało się kalendarz adwentowy z którego można było wyjadać codziennie po jednej czekoladce. To wszystko budowało niesamowitą atmosferę oczekiwania na święta, ale wtedy to
Kiedyś biedronka wystawiła na przecenę mikołaje jakoś w kwietniu albo maju. Ważność jeszcze miały. Taki 15 cm kosztował złotówkę. Czekolada to czekolada, nie ważne jak zapakowana, zwłaszcza jak to wyrób znanej firmy na T.
W Tesco w UK lepiej, już jakoś od 4 tygodni, jest specjalna sekcja tylko ze świątecznymi rzeczami: bombki/ slodycze/ choinki/ lancuchy i inne #!$@ostwa
Polaków rok w rok to zadziwia. Tymczasem u Niemców regularnie sezon sprzedaży świątecznych pierdół zaczyna się na przełomie września i pazdziernika. Nic zatem zaskakującego, że niemieckie sklepy sprzedają już takie rzeczy. W Aldi sytuacja identyczna.
Komentarze (59)
najlepsze
Pozdrawiam,
Lidl.
http://www.wykop.pl/link/1277197/w-sklepach-juz-boze-narodzenie/