@Lucius: Wystarczy że takie numery trafiają do centrum które obsługują cywile, a nie jak u nas muszą siedzieć funkcjonariusze zamiast w terenie to za telefonem.
Ale my jeszcze potrzebujemy ze 20 lat żeby to zrozumieć, oni takie centra mieli już w latach 70-tych, więc mieli sporo czasu żeby przetestować dobre i złe rozwiązania i wybrać te najlepsze, natomiast my zamiast się wzorować to robimy jakieś swoje potworki typu jedno centrum alarmowe
@davidoff_OB: zgadza się to głupi stereotyp, jak byłem w gimnazjum wracaliśmy ze szkolnych zawodów i zaczął nam palić się autobus to wszyscy jak najdalej w las spierdzielili i zastanawiali się gdzie w autobusie jest bak paliwa i kiedy wybuchnie, na nasze szczęście nic nie wybuchło a bus spalił się calutki i nic nikomu się nie stało :)
Ale... Jak tak można... Miał jakieś milion możliwości by zgasić moto. Zresztą o profesjonalizmie tego motocyklisty wskazuje fakt w co był ubrany...
Nie dość że zalał moto wachą, to jeszcze odpalał na gorących kolektorach. Gdyby pomyślał przez sekundę to by jednym dmuchnięciem gaśnicy uratował sprzęta. O położeniu Ninja już nie będę wspominał bo szkolny błąd...
Podsumowując - szkoda motocykli na takiego jełopa.
@jankes83: najważniejsze było go odepchnąć jak najdalej od dystrybutora i od tej kałuży benzyny w której stał. Ale nie najlepiej p%!##%@nąć o ziemie i jeszcze w taki sposób że z baku mu się benzyna wylała. Jełop roku, dobrze że nie spalił stacji przy okazji.
@jankes83: Gaśnica która wisi obok ?!? Nie rzucanie motocyklem o glebę żeby się benzyna na niego wylała. Zachował się jak ostatnia panikara. Miałem już parę razy przypadek ognia w moto i nigdy nie rzucałem nim o glebę i nie zachowywałem się jak panienka.
Komentarze (71)
najlepsze
Ale my jeszcze potrzebujemy ze 20 lat żeby to zrozumieć, oni takie centra mieli już w latach 70-tych, więc mieli sporo czasu żeby przetestować dobre i złe rozwiązania i wybrać te najlepsze, natomiast my zamiast się wzorować to robimy jakieś swoje potworki typu jedno centrum alarmowe
To nie dwie przykre przygody motocyklisty, tylko przykry motocyklista dwóch motocykli...
pieprzone stereotypy są wielokrotnie sfilmowane na liveleaku oraz kandydują do nagród Darwina.
Nie dość że zalał moto wachą, to jeszcze odpalał na gorących kolektorach. Gdyby pomyślał przez sekundę to by jednym dmuchnięciem gaśnicy uratował sprzęta. O położeniu Ninja już nie będę wspominał bo szkolny błąd...
Podsumowując - szkoda motocykli na takiego jełopa.
@Dziekan5: pewnie dlatego że potocznie motor = motocykl i każdy o tym dobrze wie, więc nie wiem po co się na siłę czepiać
http://sjp.pwn.pl/szukaj/motor
- Franek, pojeździsz dzisiaj ze mną?
- Ok, poczekaj tylko wezmę kamerkę.