Skąd stwierdzenie, że są nieszczęśliwi? Szczerze mówiąc szczęście to tak ulotne uczucie, że ciężko je porównywać. Większość ludzi jest szczęśliwa dopóki nie zobaczy, że komuś żyje się lepiej lub sami nie pożyją lepiej przez chwilę - od razu na zasadzie kontrastu zaczynają bagatelizować to, z czego cieszyli się do tej pory. Oni tam są zupełnie odcięci od obrazu współczesnego świata, od jego udogodnień, nie wiedzą, że mogłoby im się żyć łatwiej, dostatniej.
Np. takie drogi w porównaniu z jakimiś zadupiami Afryki w PL mamy super i jest się z czego cieszyć, ale porównując do Niemiec np. to możemy zapłakać tylko.
Prawda jest taka, że zawsze porównywać powinniśmy się do lepszych, po to, aby dążyć do osiągnięcia celu. Powinniśmy dążyć do osiągnięcia takiego stanu dróg jak w Niemczech, a nie cieszyć się i nic nie robić, aż nasze drogi będą przypominać te
pewnie się powtórzę ... ale obstawiam, że żaden uśmiech nie jest "sztuczny" łatwo znaleźć fotę gdzie ludzie się cieszą tak zwyczajnie cieszą ... nawet jak jest źle ...
@satq: Wynika to z tego, że znaczna część mieszkańców Pjongjangu to elita, która na prawdę nie ma się czym przejmować. Widać, że dużą ilość zdjęć wykonano w miejscach niedostępnych dla zwykłych zjadaczy chleba (kręgle, klub z bilardem, sklep z dużym telewizorem i pełnymi półkami).
Zwróćcie uwagę na to jak te kobiety w kregielni są ubrane. Mają zachodnie ciuchy. Te zdjęcia nie są przypadkowe. Po za tym to wszytsko jest w Phenianie. Tam wszytsko jest ładne i "malowane". Na prowincji i w innych miastach ludzie noszą jednolite ubrania, wykonane z takiego materiału co Korea Północna opatentowała w latach 80.
Do Phenianu nie mozna też po prostu wjechać, trzeba być czystej krwi Koreańczykiem, z "odpowienimi" rysami twarzy i
No gdzie wy tam takie szczęście widzicie na tych twarzach? Kilka ludzi uśmiechnęło się do zdjęcia ale cała reszta zmęczona dniem powszednim. Normalna sprawa.
Raczej "prawdziwy" Pjongjang. Wszystko na pokaz. Swoja droga, kiedys czytalem w gazecie artykul o "wielkim przyjacielu" z Polski, ktory posiada sad, i czesto u niego pracuja Koreanczycy z polnocy. Ponadto jest tez posrednikiem jesli chodzi o zatrudnianie (za darmo oczywiscie) Koreanczykow w stoczni. Ten facet posiada w ogole wysokie odznaczenia nadane mu w KRLD i ma niezle chody z Pjongjangu. Kto pamieta jak nazywal sie ten czlowiek???
@DostawcaKaloszy: Strzał w dziesiątkę. Dzięki! Właśnie chodziło mi o te 'praktyki' Koreańczyków w sadownictwie. Z tego co pamietam S. Dobek posiada wpinkę z Kim Ir Senem na tle flagi. Taką wpinkę mogą tylko nosić osoby związane z administracją państwową oraz osoby uznane.
Komentarze (77)
najlepsze
Np. takie drogi w porównaniu z jakimiś zadupiami Afryki w PL mamy super i jest się z czego cieszyć, ale porównując do Niemiec np. to możemy zapłakać tylko.
Prawda jest taka, że zawsze porównywać powinniśmy się do lepszych, po to, aby dążyć do osiągnięcia celu. Powinniśmy dążyć do osiągnięcia takiego stanu dróg jak w Niemczech, a nie cieszyć się i nic nie robić, aż nasze drogi będą przypominać te
Stancie w Warszawie pod wiezowcem i sprawdzcie czy wasz standard zycia znacznie sie zwiekszy;]
Do Phenianu nie mozna też po prostu wjechać, trzeba być czystej krwi Koreańczykiem, z "odpowienimi" rysami twarzy i
Nawet tam po lekcjach dzieciaki się wygłupiają itp.