Nie wszystkie taxi w Nowym Jorku to Fordy Crown Victorie, powiedziałbym, że jest ich już raczej mniejszość, a przynajmniej tak jest na lotniskach. (na cały sznur ok. 20 taksówek była tylko jedna Crown Victoria gdzieś w środku stawki). Królują małe SUVy Forda (Ford Escape - co ciekawe hybrydy!), jest też trochę Grand Voyagerów ze śmiesznie wysokim zawieszeniem z tyłu i rampą w zderzaku dostosowanych do przewozu osób niepełnosprawnych.
@dajciemiprzeciwnika: Crown Vic to stara dobra szkoła motoryzacji zza oceanu. Chevrolety Caprice też były wspaniałe. Te nowe, to typowe Japońskie badziewia z silnikiem od kosiarki. No, ale jak te nowe ekologiczne "samochody" zastąpią stare, to pewnie dzięki temu uda się uda uratować jakąś fokę. Albo pingwina.
W przypadku podnajmu koncesji, kierowcy muszą płacić właścicielowi medalionu około 1,8 tys. dolarów/tydzień – bez względu na utarg. Bieżące naprawy, tankowanie wozu i mandaty taksówkarze pokrywają z własnych pieniędzy. By nie dokładać do interesu, podnajmujący taksówkę kierowca powinien zarobić dziennie co najmniej 150 dolarów.
Za podnajem 1800$/tydzień, żeby wyjść na swoje musimy zarobić 150$ dziennie. Z tego co mnie uczyli w szkole, to 150$ * 7 dni = 1050$. Iście amerykański sen,
@grzemach: Czyli tam na jednej taksówce jeżdżą dwie osoby i one w sumie muszą zapłacić 1800$? Jeżeli tak, to makes sense, tylko szkoda, że trzeba się tego domyślać, a nie można przeczytać ;)
Matematyka na tragicznym poziomie w tym artykule. 1,8 tys. dolarów/tydzień daje 93,6 tys. $ tyle muszą płacić właścicielowi medalionu. A rocznie przychód jest rzędu 80 tys. dolarów na pojazd. Więc teoretycznie trzeba dołożyć i to sporo.
Jestem pewien że autor pisał artykuł na odwal Zakop za informacje nieprawdziwe
@ciubas: niżej masz napisane Co roku nowojorczycy wydają na taksówki ponad miliard dolarów (liczba wydanych koncesji wynosi 13,237 tys. sztuk,) co daje przychód rzędu 80 tys. dolarów na pojazd.
@Henryk052: co zmienia to w matematyce? za każdą licencję dalej musi zapłacić 700k, każda taksówka zarobi 7k/miesiąc... czyli jeśli ma 2 trzeba te wyniki przemnożyć *2, jeśli x wtedy *x i mamy wynik. A może czegoś nie zrozumiałem?
@grzemach: Chyba masz rację - każda taksówka ma swój medalion.
Ale jeśli ktoś ma 1000 taksówek, zarabia 7mln dolców na miesiąc, więc taka licencja nie byłaby droga. Jeśli co miesiąc będzie kupował nową licencję, za 10 lat będzie miał ponad 1100 taksówek. Widocznie się opłaca. ;)
Komentarze (67)
najlepsze
Od siebie dodam takie
Initial fare.............$2.50
Each 1/5 mile (4 blocks).$0.40
Each 1 minute idle.......$0.40
Peak surcharge...........$1.00 (after 4pm until 8pm Mon-Fri)
Night surcharge..........$0.50 (after 8pm until 6am)
New York State tax.......$0.50
Tolls....................$extra
Additional riders........FREE
Flat-fare to JFK.........$45.00 (Manhattan to/from JFK, plus tolls)
Za podnajem 1800$/tydzień, żeby wyjść na swoje musimy zarobić 150$ dziennie. Z tego co mnie uczyli w szkole, to 150$ * 7 dni = 1050$. Iście amerykański sen,
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Jestem pewien że autor pisał artykuł na odwal Zakop za informacje nieprawdziwe
" taksówka przynosi średnio nawet 7-8 tys. dolarów zysku miesięcznie"
czyli licencję jestem w stanie spłacić po 100 miesiącach...
"Właściciele koncesji uważają je za dobrą inwestycję "
Może długoterminowo tak. Ale żeby zarobić taką kasę trzeba mieć kasę...
Ale jeśli ktoś ma 1000 taksówek, zarabia 7mln dolców na miesiąc, więc taka licencja nie byłaby droga. Jeśli co miesiąc będzie kupował nową licencję, za 10 lat będzie miał ponad 1100 taksówek. Widocznie się opłaca. ;)