@KochanekAdmina: Szkoda, że ci Polacy za granicą nie zbierają się w tysięczne gromady i nie żądają większej kasy za siedzenie na dupie. Nie rozp@$###$ają ambasad i nie palą kościołów, nie zabijają honorowo i nie zabijają w imię boga. Może i Polak za granicą to faktycznie najczęściej margines, ale daleko mu do tego marginesu muzułmańskiego.
Autorka już od paru lat żyje w ciągłym podnieceniu faktem, że być może kiedyś kobiety będą tam mogły prowadzić samochody. Albo podnieca ją do napisania notki fakt wysłania do dotkniętego klęską Senegalu pomocy w postaci 150 ton daktyli. Państwo które szasta forsą z ropy na najgłupsze możliwe debilizmy chwali się dobroczynnością na poziomie dwutygodniowych wydatków
@Sangreal: W zasadzie owszem, czyni, jeśli mówimy o człowieku i ludzkości. Przez całą historię przewijają się jednostki, które były w stanie poderwać do swej sprawy całe narody i zmienić oblicze świata na całe stulecia bądź tysiąclecia - na dobre i na złe.
O ile mnie pamięć nie myli islam dzieli się na trzy główne odłamy: Sunnitów Szyitów i Charydżytów, plus do tego całą masę sekt które w różny sposób odwołują się do islamu i w różny sposób definiują Koran (w skrócie jak u Chrześcijan, są i katolicy, i protestanci, itd). A więc moje pytania:
- z jakiego odłamu/sekty wywodzi się ten pan?
- no i chyba podstawowe pytanie, czy te hmm nazwijmy to "prawdy
@jasiulec: Ależ oczywiście, że nie, na tej samej zasadzie, na której katolicy, protestantci, prawosławni czy anglikanie nie mówią jednym głosem w każdej sprawie dotyczącej wiary chrześcijańskiej.
Bardzo ładnie, że tak umie wyłuskać fragmenty z Koranu, które wskazują, że obraza proroka to rzecz, z którą musiał się zmagać. A muzułmanie powinni brać przykład z jego współtowarzyszy, którzy znosili to jakoś.
Zapomniał tylko o jednej rzeczy, muzułmanie dzielą świat na Dar al-Islam 'Dom Islamu' - gdzie islam jest oficjalną religią i mogą ją praktykować bez przeszkód i Dar al-Harb- 'Dom wojny'- czyli kraje, z którymi Islam wojuje, bo nie przyjęły
@firmowy_leser: Właśnie dlatego trudno mi jest uwierzyć w jakiekolwiek zapewnienia muzłumanina o pokoju czy przyjaźni. Ta religia od początku była "zaprojektowana" na agresywną ekspansję i jak widać działa to skutecznie. O ile w katolicyźmie wyrzeknięcie się Boga jest jednym z cięższych grzechów o tyle w Islamie możesz przed niewiernym mówić co chcesz, wypierać się, kłamać, nawet obrażać Mahometa jeśli robisz to by ochronić religię w tym jej ekspansję. Dlatego jeśli głebogo
Gdyby taką mentalność miała większość muzułmanów to by nie było problemu. To co mówi jest pocieszające.. ale to nie zmienia faktu, żę (sądząc po akcencie i znajomości amerykańskiego) wygląda na to, że wychował sie w zachodziej cywilizacji, nie pożucając swojej wiary ale skłoniło go to do zdrowego podejścia do Koranu. Niestety większość muzłumanów nie ma tak otwartych i światłych umysłów. Tak jak
@Sangreal napisał "jedna jaskółka wiosny nie czyni. To niestety prawda.
Komentarze (69)
najlepsze
Autorka już od paru lat żyje w ciągłym podnieceniu faktem, że być może kiedyś kobiety będą tam mogły prowadzić samochody. Albo podnieca ją do napisania notki fakt wysłania do dotkniętego klęską Senegalu pomocy w postaci 150 ton daktyli. Państwo które szasta forsą z ropy na najgłupsze możliwe debilizmy chwali się dobroczynnością na poziomie dwutygodniowych wydatków
Nikogo nie zmasakrował ani dosłownie, ani słownie.
Na usprawiedliwienie powiem, że zupełnie zbiłeś mnie z tropu swoją pierwszą odpowiedzią.
- z jakiego odłamu/sekty wywodzi się ten pan?
- no i chyba podstawowe pytanie, czy te hmm nazwijmy to "prawdy
Jeśli szuka porozumienia i mówi w miarę spójnie i spokojnie - obstawiam sunnitę.
Tak, co nie znaczy, że wszyscy współwyznawcy poczuwają się do ich intrepretacji w ten sposób i przestrzegania.
Przykładowo bodajże wszystkich chrześcijan powinien obowiązywać dekalog, który na dobrą
Zapomniał tylko o jednej rzeczy, muzułmanie dzielą świat na Dar al-Islam 'Dom Islamu' - gdzie islam jest oficjalną religią i mogą ją praktykować bez przeszkód i Dar al-Harb- 'Dom wojny'- czyli kraje, z którymi Islam wojuje, bo nie przyjęły
A chrześcijaństwa nie? Cel obu tych religii jest taki sam: nawrócenie wszystkich ludzi i czekanie na koniec świata.
@Sangreal napisał "jedna jaskółka wiosny nie czyni. To niestety prawda.