a może faktycznie nie działała? bo cwele z przodu zobaczą kontrolkę że jest włączona, czyli musi działać? %%$! tam, że w pociągu 40 stopni, ale klima włączona i nic im nie można zarzucić!
Częsty widok i niestety, standardowa sytuacja: dyskusje zdyszanych bab, które wepchały się do przedziału dla matki z dzieckiem z nieszczęsną kobietą, która z brzdącem pod jedną pachą, a wózkiem pod drugą ledwo ma siły jeszcze walczyć o kawałek wolnego miejsca. Tu pochwała dla konduktorów, którzy często stają w bohaterski sposób na wysokości zadania.
Zresztą skoro miejsca są zarezerwowane to się ludzie dziwią, że muszą stać w przejściu albo siedzieć na walizkach? Tak trudno dopłacić do pierwszej klasy albo kupić bilet z wyprzedzeniem/pojechać następnym pociągiem?
Grabarczyk też dobrze mówił - zakup biletu na ostatnią chwilę bez rezerwacji może być kiepskim pomysłem - co w tym dziwnego?
Nie podoba się polityka wagonowa IC - macie wybór PR. Nie podobają się
@J0KER: Taaa jest. Dwuletnie kolejki do lekarza specjalisty, ale co tam - przecież to z pieniędzy publicznych, więc niech tylko któryś tam piśnie, że mu za długo. Dranie mają czelność marudzić, podczas gdy dopłacamy my wszyscy, a najwięcej leczący się u prywatnych lekarzy. p@$@%#@isz panie głupoty, ze głowa boli. Bilety na zachodzie? Nie ma problemu, w stanach można latać za realnie śmieszne pieniądze choć nominalnie są to kwoty wysokie jak na
Normalka. Ten pociąg i tak nie był przepełniony. A najgorzej jest zimą. Często ogrzewanie nie działa, a czasem jak działa, to na maxa i praktycznie na golasa można siedzieć w przedziale. Poza tym na korytarzach jest jeszcze mniej miejsca, bo ludzie wyjeżdżają na narty, a każdy ma jeszcze grube kurtki ze sobą.
Najbardziej współczuję konduktorom. Muszą się tłumaczyć, a od nich tak naprawdę nic nie zależy. Jeszcze ludzie się na nich wyżywają...
Najbardziej współczuję konduktorom. Muszą się tłumaczyć, a od nich tak naprawdę nic nie zależy. Jeszcze ludzie się na nich wyżywają... Czy to jeśli chodzi o ogrzewanie, czy też o podstawianie wagonów, o miejsca.
@rar: Problem jest taki, że tam nic od nikogo nie zależy.
To nie wina konduktora, bo przecież pociąg "prowadzi" maszynista.
To nie wina maszynisty, bo jedzie tak, jak pozwalają światła.
Za światła i zawiadywanie ruchem odpowiada dyżurny, ale
@Nelson2004: W te rejony to jeżdżę już od dobrych kilku lat. Najpierw do dziewczyny, a teraz z nią, odwiedzić jej rodzinę. Dość dobrze się orientuję :) W Wiśle byłem np. kilka razy, uwielbiam. Jednak do wielkich fanów chodzenia po górach to się nie zaliczam ;)
Mnie zastanawia jedna sprawa. Dlaczego przewoźnicy samolotów, łodzi, autobusów, busów, taksówek itp dostają kary za przewożenie więcej pasażerów niż pojazd jest przystosowany przewieźć, a w wagonach pociągów PKP ten przepis nie obowiązuje ?
Ja niedawno wróciłem z nad morza i znalazłem zajebisty sposób na przechytrzenie systemu - wykupiłem miejscówkę! Całe 5 zł, równowartość jednego jabola. Ludzie to w ogóle mają posrane przyzwyczajenia jeśli chodzi o podróże pociagami. Uwielbiają wręcz kupować bilet 5 minut przed odjazdem, jechać z pięcioma przesiadkami jakimiś interregio upchani jak rumuny na bazar, nawet jeśli obok mają pociąg intercity z 1/3 obłożenia - i to taniej. Przykład: trasa z Władysławowa do Warszawy.
@Tleilaxianin: Miejscówka + ciut drożej za "1-wsza klasę".
Co prawda ciągle się trza pierdzielić 12 godzin,a nie 2,5-3h jak w cywilizowanym świecie ale przynajmniej nie ma dzikich bab albo band zdechlaków z bagażami ważącymi więcej niż oni sami.
@UlfNitjsefni: Nazywało się toto Bilet Wakacyjny czy jakoś tak, kupowałem normalnie w kasie. Żadne zniżki mi już nie przysługują. Widziałem go w swojej łapie :)
Nie rozumiem. Komputery, informatyzacja. To wielki problem ponumerować miejsca i miejscówki i sprzedawać miejsca jak w samolocie? Nie wyobrażam sobie sceny, gdzie w samolocie ludzie siedzą na korytarzu. Pociąg zapełniony? Nie sprzedawać biletów.
Teraz jest tak że pociągi dalekobieżne są objęte pełną rezerwacją miejsc - masz obowiązek wykupić miejscówkę (konkretne ponumerowane miejsce). Kończą się miejsca - jesteś o tym powiadomiony w kasie i masz miejscówkę stojącą którą kupujesz na własną odpowiedzialność, nikt cię nie zmusza, ale musisz mieć świadomość że na 99% nie usiądziesz. Ale ludzie, jak to ludzie "a jakoś to będzie" i siedzą potem przez 12 godzin na torbach, k%$@iąc pod
@jodlasty: Te miejscówki to jest też kabaret, raz jadąc z Lublina do Warszawy nacięłam się na pociąg jadący nad morze. Para w tym samym w przedziale musiała przesiadać się W Wawie, bo pani w okienku nie chciała sprzedać im biletu na całą trasę do Gdańska z argumentem, że nie ma już miejscówek na etap Warszawa - Gdańsk. Przesiadali się więc na Wschodniej... gdzie z powodzeniem na korytarz ładowały się tłumy ludzi,
Komentarze (108)
najlepsze
a może faktycznie nie działała? bo cwele z przodu zobaczą kontrolkę że jest włączona, czyli musi działać? %%$! tam, że w pociągu 40 stopni, ale klima włączona i nic im nie można zarzucić!
Zresztą skoro miejsca są zarezerwowane to się ludzie dziwią, że muszą stać w przejściu albo siedzieć na walizkach? Tak trudno dopłacić do pierwszej klasy albo kupić bilet z wyprzedzeniem/pojechać następnym pociągiem?
Grabarczyk też dobrze mówił - zakup biletu na ostatnią chwilę bez rezerwacji może być kiepskim pomysłem - co w tym dziwnego?
Nie podoba się polityka wagonowa IC - macie wybór PR. Nie podobają się
@Baron_Al_von_PuciPusia: No tak, bo siedzenie w pociągu można uznać za zbędny luksus. W kiblu stać cholera!
Jeździsz poznańskimi autobusami z nalepką "nie otwierać włączona klimatyzacja"? Rzeczywiście jest włączona?
Taaaa jest, helikopterem
Najbardziej współczuję konduktorom. Muszą się tłumaczyć, a od nich tak naprawdę nic nie zależy. Jeszcze ludzie się na nich wyżywają...
@rar: Problem jest taki, że tam nic od nikogo nie zależy.
To nie wina konduktora, bo przecież pociąg "prowadzi" maszynista.
To nie wina maszynisty, bo jedzie tak, jak pozwalają światła.
Za światła i zawiadywanie ruchem odpowiada dyżurny, ale
Co prawda ciągle się trza pierdzielić 12 godzin,a nie 2,5-3h jak w cywilizowanym świecie ale przynajmniej nie ma dzikich bab albo band zdechlaków z bagażami ważącymi więcej niż oni sami.
Teraz jest tak że pociągi dalekobieżne są objęte pełną rezerwacją miejsc - masz obowiązek wykupić miejscówkę (konkretne ponumerowane miejsce). Kończą się miejsca - jesteś o tym powiadomiony w kasie i masz miejscówkę stojącą którą kupujesz na własną odpowiedzialność, nikt cię nie zmusza, ale musisz mieć świadomość że na 99% nie usiądziesz. Ale ludzie, jak to ludzie "a jakoś to będzie" i siedzą potem przez 12 godzin na torbach, k%$@iąc pod
Pociąg ma rezerwację miejsc. Na filmie widać, że jest czysto i wagony są nowoczesne.
Kto kupił wcześniej bilet, dojechał do celu w dobrych warunkach.
Kupujący bilety bez miejscówek musieli wiedzieć, że nie będą mieć siedzących miejsc.
Zgodzili się na stojące, to niech stoją i nie narzekają.
Z pewnością zawsze będzie mało ale nie dlatego że to trasa a dlatego że to Polska Kolej czyli konglomerat spółek partyjnych na zasilaniu budżetowym .
Ci gamonie nawet "unijnej" kasy nie potrafią zagospodarować.
Z tą komuna mocno przesadziłeś - kolej działa dokładnie jak za komuny i nawet sceneria jest ta sama.
Znajomi przelecieli do Polski z drugiej półkuli i jedyna rzecz jaka zostawi im ślad w pamięci na lata to