@macier13: To wszystko dlatego, że te wszystkie pedały pod kierownicą najczęściej są jednego koloru i podobnego kształtu! Powinny być kolorowe, kształtem przypominające najpopularniejsze na świecie zwierzątka, a podczas lekkiego już muśnięcia wydawać specyficzne dla danego zwierzęcia dźwięk...
Żal mi tego człowieka, że zamiast umrzeć śmiercią naturalną kilka lat później, albo od choroby, albo na własne życzenie, to zmarł przez to, że jakiejś głupiej cipie pedały się pomyliły.
@spojrz: Ostrożność i rozwaga to jedno, ale ku$%a mać. Wyobrażasz sobie siebie jadącego ulicą, podjeżdżasz do przejścia dla piszych widząc przechodzącego przechodnia (w bezpiecznej odległości, jadąc przepisowo itd), aż tu nagle pier%(^ą Ci się pedały i wjeżdżasz prosto w kogoś i jeszcze nie mogąć "opanować" samochodu przejeżdżasz przez niego 2 razy i wjeżdżasz w 5 samochodów na innych pasach np? Normalnemu człowiekowi ciężko byłoby coś takiego w ogóle wykonać. To
Yhym, tylko że ta kobieta ma 60 lat i co najważniejsze, nie wsiadała za kierownicę od 20 lat. Nierozsądne. Najbardziej to, że ktoś z bliskich na to pozwolił. Co najlepsze ta kobieta jeszcze dzisiaj latała z pieskiem po osiedlu (wypadek był wczoraj)... dziwne
@Munio: Tak. ALE: biorąc pod uwagę polską biurokrację, wiesz co by się zaczęło wyprawiać? No i oczywiście państwo wydoiłoby jeszcze dodatkowe pieniądze z naszych kieszeni i pewnie jeszcze kilku urzędników dodatkowo by zatrudnili.
Chyba, żeby wprowadzić powiedzmy badania okresowe, ale tak co kilka - kilkanaście lat. Chociaż i to jest bardzo ułomne rozwiązanie.
@Nort: Wydaje mi się że właśnie prawo jazdy paradoksalnie mogło tutaj być jedną z przyczyn. Idąc takim tokiem: babka zdała prawko więc skoro państwo tak mówi to ona umie jeździć, potem nie jeździła kilka lat może i nagle wsiada za kółko ale kartonik ma więc umie jeździć no i bęc.
Komentarze (121)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@spojrz: Może chodzi mu o to że powinna dla przykładu i minimalnej nauczki z 24h przesiedzieć z daleka od pieska w zamkniętym pomieszczeniu...
Chyba, żeby wprowadzić powiedzmy badania okresowe, ale tak co kilka - kilkanaście lat. Chociaż i to jest bardzo ułomne rozwiązanie.