AMA - Weterynarz na wolontariacie w Tajlandii
WorldWideVet - czyli ja! Moja przygoda jako lekarz weterynarii na wolontariacie w Tajlandii :)
GregPelka z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 272
WorldWideVet - czyli ja! Moja przygoda jako lekarz weterynarii na wolontariacie w Tajlandii :)
GregPelka z
Komentarze (263)
najlepsze
http://www.colourbox.com/preview/2889901-415774-rectal-palpation-cow-with-vet-and-farmer.jpg
To niezwykłe przeżycie być 'w krowie'. W środku jest bardzo ciepło, kupsko ma konsystencję gulaszu. Trzeba tylko uważać aby nie dostać rozbryzgniętym pierdem gównem w twarz, albo żeby się do kalosza nic nie nalało ;)
Ale poczuć tętno na aorcie - bezcenne! :D
Tak BTW, po nazwisku nie skojarzyłem od razu ale znamy się z kilku for terrastycznych także pozdrowienia :)
2.Ile masz zamiar siedzieć w Tajlandii?
3.Jakie dalsze zakątki?
4.To prawda, że tanie prostytutki tam są?:>
1.Ile zarabiasz?
Zero. Wolontariat ;) Pracuję za nocleg. Jedzenie i rozrywki niestety z oszczędności idą :(
2.Ile masz zamiar siedzieć w Tajlandii?
Jestem już dwa miesiące, zamierzam siedzieć jeszcze jeden miesiąc.
3.Jakie dalsze zakątki?
Malezja! :) Jak da radę, to praca w dużej, prywatnej lecznicy w Kuala Lumpur :)
Jutro mam telefoniczna rozmowę kwalifikacyjną ;)
4.To prawda, że tanie prostytutki tam są?:>
W Bangkoku naprawdę śliczna dziewczyna, w agencji 300-400zł
@feikrz: Odpowiem tak. Tajki szału na mnie nie robią.
Jeśli chodzi o Azjatki, jestem zdecydowanie bardziej zwolennikiem urody Koreanek czy Japonek.
Tajki mają często płaską twarz i masę pryszczy :P A te najładniejsze są w burdelach.
Wcinałem świerszcze, szarańcze, skorpiony, wielkie, białe larwy, jakieś żuki wodne,
Wśród miejscowych na południu to popularna przekąska, na północy, wśród biedniejszych stanowi ważny element diety.
Europejskie projekty jak najbardziej mi się podobają. Jestem zwolennikiem pozyskiwania białka z owadów - jest to tańsze, bardziej ekologiczne i przed wszystkim bardziej humanitarne niż typowa produkcja trzody chlewnej, bydła czy drobiu.
Moim skromnym zdaniem, owady to jedzenie przyszłości!
Nie mam żadnego weta w rodzinie.
Masz zamiar w ogóle wrócić do kraju czy pracować gdzieś na świecie?
Kto finansuje leczenie zwierząt?
Czy jako wolontariusz dostajesz jakieś "kieszonkowe"?
Gdzie chciałbyś być i co robić za 20 lat?
Jak wygląda kwestia sprzętu na miejscu? Chodzi mi chodź by o podstawowe narzędzia chirurgiczne? Można mówić tam o zachowaniu jakiejkolwiek sterylności?
Poza tym,
Masz zamiar w ogóle wrócić do kraju czy pracować gdzieś na świecie?
W kraju warunki zarówno finansowe jaki i sprzętowe są masakryczne. Jeśli wrócę do Europy to zapewne UK...
Kto finansuje leczenie zwierząt?
Na potrzeby finansowania leczenie postała tutaj szkoła kuchni tajskiej + restauracja -